1. Pierwsza taka delegacja


    Data: 01.04.2024, Autor: Earvin, Źródło: Lol24

    ... szczęście zawsze wożę w kosmetyczce gumkę. Nie tylko dlatego, by być gotowy na takie sytuacje. Wręcz przeciwnie, nigdy jeszcze takowej nie miałem. Jednak podczas wyjazdów, gdy żona nie chodziła wcześniej spać, czyli raz na 10 razy, byłem gotowy by ją przerżnąć, jak oboje lubimy.
    
    Milena chciała wziąć obywatela do ust, ja jednak obróciłem ją tyłem. Nie chciała gumki. Wypięła pupę, a ja natychmiast włożyłem penisa do cipki. Ruchy były głębokie, coraz szybsze, a ja coraz słabiej panowałem nad sobą. Milena zresztą też dochodziła drugi raz. Ściskałem jej piersi, brutalnie i szybko wykonując penisem ruchy do przodu i tyłu. Eksplodowałem, resztką sił kontynuując przez kilka sekund, by partnerka też doszła. Sperma wypełniła jej cipkę, a ja poczułem, że to ta chwila. Chwila, którą będę długo pamiętał.
    
    Leżeliśmy wyczerpani. Nic nie mówiliśmy do siebie. Bo niby o czym? O zdradzie? Romansie w pracy? Kolejnym dniu? Przytuliłem ją, jak na romantyka przystało. Po chwili zasnęliśmy.
    
    Cudowny poranek
    
    Nastał poranek. Jak zwykle obudziłem się przed budzikiem, ale tym razem czułem, jak czyjeś ręce błądzą po moim penisie. Milena zaczęła całować mój tors. Schodziła ustami coraz ...
    ... niżej...
    
    - Nie musisz... – powiedziałem dając do zrozumienia, że nie oczekuję rewanżu za wczoraj.
    
    - Ale ja chcę. Chcę ci zrobić porządne obciąganie na miły początek dnia.
    
    Czyli to nie koniec, nocny „sen” potrwa dalej.
    
    Milena wzięła delikatnie mojego penisa w usta. Oblizywała całego, po chwili pieszcząc jądra. Nie wiem, kto ją tego uczył, nie wiem, jak wiele razy ćwiczyła, lecz to było mistrzostwo świata. Seks oralny jest moim ulubionym. Milena raz przyspieszała raz zwalniała. Równocześnie starałem się pieścić jej piersi. Chwyciłem ją za głowę, to takie trochę ruchanie w twarz. Dochodziłem i...
    
    Na moment przestała. Znów wróciła do pieszczot torsu, pocałowała mnie w usta, ocierając cipkę o penisa. Nie trwało to długo. Wróciła doprowadzić mnie do euforii. Mój penis lądował w całości w ustach, dotykając wręcz migdałków. Dochodziłem. Gdy zbliżałem się do finału, chciałem odciągnąć jej twarz, ale cofnęła moje dłonie. Po raz pierwszy w życiu spuściłem się do ust kobiety i przyznam, że wrażenie jest...
    
    - Uwielbiam obciągać. Miłego dnia.
    
    Chciałem jej się odwzajemnić, lecz rzuciła tylko: - Obowiązki wzywają. Ale możemy jeszcze wrócić do tematu – uśmiechnęła się. 
«123»