1. To byl fajny dzien w pracy


    Data: 16.04.2024, Kategorie: BDSM Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania

    Od pół roku pracuję jako sprzedawczyni w sklepie znanej marki z bielizną dla kobiet. Mam na imię Patrycja, 170cm wzrostu, krótkie czarne włosy, szczupła budowa ciała z idealnie wyprofilowaną talią i piersiami w rozmiarze D. Mam 22 lata i to jest pierwsza moja praca. Szefowa jest ze mnie zadowolona bo jak sama twierdzi najważniejsze jest profesjonalne podejście do klientki. Potrafię idealnie dobrać rozmiar jak tylko zerknę na kobietę. Często jestem proszona o konsultację w kabinie z czym nie mam problemu. Oj napatrzę się na ciała obcych kobiet. Muszę przyznać się, że mnie to bardzo jara. Celowo wodzę palcami po ich piersiach zachwalając i dopasowując staniki. Niejednokrotnie muszę zrobić sobie przerwę by w łazience dogodzić sobie. Siadam wtedy na sedesie, szeroko rozstawiam kolana i wyobrażając sobie piękną kobietę przed sobą prezentuje jej swoją mokrą cipkę. Rozszerzam palcami wargi najmocniej jak potrafię, pocieram łechtaczkę co powoduje że mój oddech pewnie jest słyszalny w całej toalecie. Ja się tym nie przejmuję. Ach… jakbym chciała, żeby właśnie w tym momencie weszła do mnie posłuszna kobieta i klęcząc przede mną błagała mnie o możliwość wylizania mojej cipy. Pewnego wczesnego popołudnia do sklepu przyszła kobieta w wieku około 30 lat, o sylwetce Wenus. Do niczego nie można było się przyczepić. Długo przeglądała staniki i koronkowe majtki. Zerkała na mnie. To wbrew pozorom widać jak ktoś obserwuje sprzedawców. Podeszłam do niej oferując swoją pomoc. -potrzebuje coś ...
    ... wybrać na specjalne okazje, żeby mój pan był zadowolony. Popatrzyła na mnie i spuściła wzrok bo zorientowała się co powiedziała. -doskonale panią rozumiem i zaraz coś dobierzemy. Suka musi wyglądać doskonale by zadowolić swojego pana. -powiedziałam do niej prawie szepcząc. Ognistoczerwony komplet stringi i ledwo cokolwiek zasłaniający piersi stanik zaprezentowałam klientce po czym wskazałam kabiny przymierzalni. -jakby potrzebowała pani pomocy to proszę mnie zawołać. Szefowa, która akurat weszła do sklepu patrzyła na mnie i poprosiła bym podeszła do niej. -co ty jej dałaś? Przecież to pasuje jakiejś kurwie a nie tak eleganckiej kobiecie. -proszę mi zaufać. Właśnie takiego kompletu ta pani potrzebuje. -obyś miała rację. Od strony przymierzalni usłyszałam klientkę, która poprosiła o pomoc. Podeszłam do kabiny i zapukałam. -mogę wejść? -oczywiście, proszę. Gdy weszłam poczułam nie tylko zapach jej perfum ale coś jeszcze. To był zapach kobiety silnie podnieconej. Miała założony komplet, który na pierwszy rzut oka leżał idealnie. Spod skąpego stanika wyraźnie odkształcał się kontur pobudzonych skutków. -proszę się odwrócić przodem do lustra, zaraz wszystko poprawimy. Sprawdziłam zapięcie, podciągnęłam ramiączka i obejmując ją dotknęłam jej piersi poprawiając miseczki. Jęknęła cichutko z podniecenia i przymknęła oczy. -proszę się odwrócić, sprawdzimy dół. Rękoma zeszłam do majtek nie odrywając dłoni od jej ciała co wywołało gęsią skórkę na całym jej ciele. Sama też byłam pobudzona i ...
«123»