1. Emocje. Raz.


    Data: 22.04.2024, Autor: likeadream, Źródło: Lol24

    ... Pierwszy policzek spadł niespodziewanie. Szybko. I mocno. Zmienił mój wyraz twarzy. Tylko On wie, jak to działa. Patrzyłam na Niego bezgłośnie mówiąc JESZCZE. Chcę jeszcze. Nie muszę tych słów wypowiadać na głos… On wie. Zna mnie bardziej niż ja znam siebie sama. Kolejny policzek i kolejny… Włosy zasypały mi twarz. Czułam się cudownie mała i zależna. Od Niego. Siedząc na podłodze, niejako pod Nim wiedziałam, że to jest dokładnie to miejsce w którym chcę być. U Jego stóp.
    
    - Zdejmij spodnie- usłyszałam. Zaskoczył mnie. To ja miałam dziś Nim się zająć. Ale sprzeciw nie byłby dobrym pomysłem, jeśli to nie był dzień na ból. A nie był. Posłusznie zdjęłam więc jeansy, razem z majtkami. Siedziałam teraz nagimi pośladkami na ziemnej podłodze.
    
    - Rozstaw nogi – grzecznie wykonałam polecenie czując powiew chłodnego powietrza na wargach sromowych, które ociekały wilgocią odkąd tylko Go zobaczyłam. Sądziłam, że będzie chciał pieścić mnie palcami, być może mocno, sprawiając ból, być może czule, tylko dla przyjemności. Jednak po chwili w Jego dłoni znalazła się pusta butelka po wypitym chwilę wcześniej alkoholu…
    
    Zastanawiam się jak bardzo widoczne było przerażenie w moich oczach. Wiem… Rozmawialiśmy o tym… Mówiłam o swojej fantazji. O zerżnięciu obu dziurek szklaną butelką. Nie sądziłam jednak, że dziś, że to od początku był plan…
    
    Przerażenie walczyło ze mnie przez chwilę z podnieceniem. Nie miałam jednak czasu poddać się strachowi, bo kilka sekund później szklana, ...
    ... ciemnozielona butelka znalazła się głęboko w mojej cipce. Przyjemność wywołana tą perwersyjną pieszczotą sprawiała, że nie czułam bólu spowodowanego przez kawałki złotka, niezerwanego z szyjki na szkle… W tej chwili byłam jedynie suką rżniętą przez swojego Pana. Ufam mu i wiem, że nie zrobi mi krzywdy. Oczywiście krzywda… w naszym słowniku nieco różni się definicją od tej w słowniku tak zwanych normalnych ludzi.
    
    Kiedy więc okazało się, że po wyjęciu jej ze mnie, butelka była cała umazana krwią razem z moimi sokami, nie zastanawiałam się, czy to wina trwającej właśnie miesiączki, czy może zadrapań wewnątrz mnie. Pomimo strachu siedziałam grzecznie pozwalając Mu gwałcić mnie mocno i bezlitośnie, od czasu do czasu zaciskając tylko zęby i jęcząc z przyjemności przeplatanej bólem.
    
    Kiedy myślałam, że to już koniec, kiedy wyjął butelkę z mojego ciała zostawiając mnie półświadomą- ze strachu wymieszanego z rozkoszą, nakazał mi odwrócić się do siebie tyłem, i oprzeć o kanapę. Wiedziałam co to oznacza. Wskaźnik na mojej skali strachu wyskoczył znów w górę, ale posłusznie wypięłam pupę, odsłaniając drugą, ciaśniejszą dziurkę. Zacisnęłam mimowolnie oczy i zęby, czując dotyk chłodnego szkła na ciasnym zwieraczu. Po chwili jednak… Kiedy szyjka weszła we mnie ciut głębiej, moje ciało rozluźniło się, wpuszczając ją głębiej. Chciałabym to zobaczyć z Jego perspektywy. Jak ciasna początkowo dziurka rozsuwa się dopasowując do rozszerzającej się stopniowo butelki. A później zmniejsza się podczas ...