1. Napalona kobieta


    Data: 26.04.2024, Kategorie: Inne, Autor: Marcin M., Źródło: SexOpowiadania

    ... tym jak usunięto jej jajniki. Zupełnie na odwrót. Pewnie lekarze uznaliby ją za ewenement.Nałożył sobie porcję na talerz, otworzył białe wino i zaczął jeść. Był w połowie, kiedy ktoś zapukał do drzwi. Wstał od stołu i poszedł otworzyć. To była ona. Miała na imię Dagmara.– Czemu ode mnie nie odbierasz? – zapytała.Dagmara miała na sobie czarną, obcisłą koszulkę na ramiączka i spódniczkę w jakieś kwiaty, która kończyła się w połowie ud. Nie miała natomiast stanika, tego był pewien. Czy miała majtki nie wiedział, ale mógł ją o to podejrzewać.– Jem obiad – odparł.– Jesz obiad?– Tak.– Co w tym takiego?– Wiesz, że posiłek dla samców to coś bardzo ważnego. Weźmy na przykład lwy…Wyminęła go i weszła do salonu. Poszedł za nią. Stanęła na środku. On usiadł na kanapie. Zaczęła mu się przyglądać. Zapytał ją po co przyszła.– Widzisz te usta? – spytała, wskazując na nie palcem o ostrym, czerwonym paznokciu.– Widzę – przyznał.– Te usta potrzebują czułości.– Aha.Teraz złapała się za piersi.– Widzisz te piersi? – zapytała.– Widzę.– Te piersi potrzebują czułości.– Okej.Odwróciła się i chwyciła za swój tyłek.– Widzisz ten tyłek? – rzuciła.– Potrzebuje czułości? – Spróbował zgadnąć.– Nie do kurwy nędzy – powiedziała i usiadła mu na kolanach. – Ten tyłek potrzebuje, żeby go porządnie zerżnąć.– Przecież nie lubisz w tyłek.– To była przenośnia. Po prostu mnie weź, po prostu mnie wydymaj. Możesz to zrobić?– Nie wiemZłapała go za jaja. Było to miłe i okrutne jednocześnie.– Cholera jasna, Daga!Gestem ...
    ... kazał jej zejść. Usiadła obok, jak za karę.– No co? – zapytała, patrząc mu w oczy.Miała zielone oczy, tak bardzo głęboko zielone, zupełnie jak liść monstera deliciosa. Jego były zwykle.– To, że ja cholera nie jestem maszyną – powiedział.– Co przez to rozumiesz?– Chodzi mi o to, że nie możesz tak po prostu wpadać i żądać żebym cię ruchał.– Że co?– Też mam uczucia.– Jesteś facetem.– To, że jestem facetem nie znaczy, że mogę zawsze i wszędzie.– Właśnie to znaczy to.– Nakładli ci do głowy bzdur.– Kto niby?– Nie wiem. Radio, telewizja, internet, kolorowe czasopisma, reklamy, pornografia, ciotki, matki, prostytutki, lekarze, katolicy i muzułmanie, dobra i zła literatura, politycy, kaznodzieje, gwiazdy rocka i kreskówki z Myszką Miki na czele. Faceci nie są maszynami do kopulacji. Nas też czasami może boleć głowa.– Kochanie moje, przepraszam cię bardzo, ale pieprzysz teraz głupoty.– Tak?– Tak. Pokażę ci.Nie minęła nawet chwila, a już była na kolanach, między jego nogami i obrabiała mu fiuta. Ten długo nie chciał poddać się jej ordynarnym pieszczotom, lecz w końcu uległ. Wyprężył się jak długi, jak posąg z brązu we wrześniowym słońcu.– No i sam widzisz, że miałam rację – powiedziała z uśmiechem triumfu na ustach.Potem na niego wlazła, podciągnęła sukienkę i wlazła na niego, nabiła się na pal niczym ciało za czasów rumuńskiego Włada Drakuli. Zaczęła po nim skakać. Góra-dół. Wsparła się na jego ramionach i skakała po nim jakby był piłką gimnastyczną. Góra-dół. Czuł się niczym rower bez ...