Nie-zwykla Rodzina cz 88. - Wycieczka z synem
Data: 02.05.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Mr. Morris, Źródło: SexOpowiadania
... gdy zaczął sapać, czułam że jest blisko. W końcu wystrzelił do środka cipki. Jęczałam na uczucie jego tryskającej spermy w mojej pochwie. Gdy wyszedł oparł się o mnie przytulając się od tyłu, a jego mokry penis dotykał moich pośladków. Cóż za przyjemność.- Byłaś wspaniała mamo. Uwielbiam się z tobą zabawiać. - powiedział Alan.- Ty także dałeś mi rozkosz. - po chwili dodałam. - chciałabym cię o coś prosić?- O co tylko chcesz mamo.- Przez ten tydzień jak tu będziemy, traktuj mnie jak swoją kochankę.- Hmm...z przyjemnością mamo. Nikt tu nie wie że jesteśmy rodziną. Możemy na pełnym luzie to wykorzystać.- To prawda. A ja obiecuje że będziemy się tak zabawiać cały czas. - wtedy Alan mnie pocałował.- Chcesz zobaczyć jak to teraz będzie ze mną i Cassie? - spytał ze śmiechem.- No przyznam jestem ciekawa. Ale to jutro, bo jestem padnięta.- Dobrze. Śpij słodko mamo.Wtedy razem usnęliśmy.Następnego dnia obudziłam się czując, że jego penis znowu na mnie napiera. Natychmiast nabrała mnie ochota na seks. Upewniłam się, że Alan jeszcze śpi i zeszłam na dół. Bardzo delikatnie objęłam ustami jego fiuta. Zsunęłam skórkę z jego grzyba. Mój syn wciąż jeszcze spał, więc wzięłam się do pracy. Ssałam jego główkę pieszcząc ręką jądra. Poruszałam się coraz szybciej. Czułam jak kutas mojego synka robi się twardszy. Smakował obłędnie. Połykałam ślinę, najpierw liżąc czubek, a potem od nasady do jego końca. Wzięłam do ust jedno jądro i delikatnie je ssałam. Po czym zabrałam się za lizanie i całowanie ...
... jego kutasa. Wtedy mój syn obudził się i uśmiechnął się do mnie.- Dzień dobry mamuś. Cóż za fajna pobudka.- Chciałam zrobić Ci niespodziankę i żebyś teraz mi dał to samo. - odpowiedziałam dalej liżąc i ssąc jego żołędzia. Poruszałam przy tym ręką, masując jego ślicznego kutaska.- Wedle życzenia, moja kobieto. - powiedział. Spodobało mi się jego określenie. No tak. Teraz jestem jego kobietą.Alan przekręcił mnie na plecy i położył na łóżku. Zszedł niżej do mojej cipki. Lewą ręką dotknął mojej waginy. Zaczął środkowym palcem smerać moja łechtaczkę, a potem dołączył do niego kciuk. Zatracałam się w tej przyjemności. Włożył mi dwa palce do cipki. Za każdym razem wchodził do końca i robił to teraz szybko i mocno. Już zaczęłam wić się z rozkoszy. Czułam, że zaraz orgazm mnie dopadnie. Czułam, jak moje soki zaczynają wypływać mi z cipki. Alan coraz mocniej i sprawniej poruszał we mnie palcami.- Oooooggghh....hhhhmmm... - jęczałam cicho.- Tak kochana...krzycz. - powiedział Alan. Syn jeszcze kilka razy mnie pchnął, po czym wyjął palce, chwycił moje nogi, rozchyli je i lizał moją rozpaloną i mokrą cipkę. Czułam, jak on wwierca się swoim językiem w moje ciało. Wygięłam się w pół. Wyłam i krzyczałam, a on ciągle obracał swoim językiem. Jego język wkradał się we wnętrze mojej cipki. Smakował mnie całą. Zaraz szybko doszłam. Ogarnęło mnie coś wspaniałego. Alan podniósł się i przeszdł wyżej całując się ze mną. Smakował moimi soczkami.- Mmm...byłaś taka słodka.- Mnie także się podobało. - wtedy ...