Wszystkie jej tajemnice cz. 2 i 3
Data: 04.05.2024,
Autor: horus33, Źródło: Lol24
... Wszyscy, ale nie Milena. Jej dłoń wsunęła się pod spódniczkę i rozpoczęła powolne, znajome ruchy. Chociaż widzieliśmy tylko nieokreślony kształt pod materiałem to wszyscy wiedzieliśmy co się tam dzieje i podniecało nas to. Dłonie na penisach zaczęły poruszać się szybciej. Nikt nic nie mówił. Mileńka patrzyła na nas szeroko otwartymi oczyma, usta miała rozchylone, język co chwilę przesuwał się po wargach.
Po kilku zaledwie sekundach biodra mojej żony zaczęły poruszać się, jak gdyby czuła w sobie jeden z tych fiutów, a z ust wydobyły się ciche jeszcze jęki.
Pierwszy strzelił największy chojrak Olgierd. Kilka kropel dotarło do Mileny osiadając na twarzy, szyi i piersiach. Czując na sobie gorące krople drgnęła i aż wygięła się w tył, a dłoń pod spódniczką przyspieszyła. Spadła na nią kolejna struga spermy, osiadając na włosach i twarzy. Teraz już jęczała nie krępując się niczym. Chyba wszystkie hamulce puściły, to znaczy jeśli je miała. Ja patrzyłem jak gęsta, biała kropla spływa powoli po jej policzku docierając w kącik ust. Język Mileny odruchowo przesunął się po wargach i ją zgarnął. Zadrżałem z podniecenia.
Następny strzał spadł na piersi i szyję. Maja żonka dochodziła. Widziałem to po coraz bardziej gorączkowym ruchu bioder, słyszałem w jękach. Spódniczka już tak dokładnie nie przykrywała jej skarbów więc teraz dzieliłem uwagę między dłoń przykrywającą cipkę polując na ukazujący się czasem fragment warg sromowych i twarz kobiety coraz bardziej zatracającej się w ...
... rozkoszy. Kolejny z facetów jęknął i wystrzelił na nią cały ładunek spermy. Mileńka nie odrywała wzroku od naszych penisów jednocześnie śledząc, gdzie skierowane są nasze oczy. Nie wiem co podniecało ją bardziej, nasz wzrok czy penisy.
Wreszcie dostrzegłem pierwszą falę orgazmu przechodzącą przez jej ciało i wystrzeliłem i ja. Moja sperma zmieszała się na jej twarzy z nasieniem innych, a Milena szczytował głośno wyrażając rozkosz jaką w tej chwili czuła. Wreszcie padła na podłogę. Stopy jeszcze kopały w odruchowych drgawkach. Spódniczka nie zakrywała już niczego poza wąskim pasem na biodrach i wszyscy mogli podziwiać jej krągłe pośladki poruszające się konwulsyjnie w górę i w dół. Podczas orgazmów wyglądała przepięknie. Zawsze zazdrościłem kobietom tej rozkoszy. Nie miało to zupełnie porównania do tych kilku marnych sekund jakie my czujemy. Choć w części wynagradzał nam to widok naszych kobiet wijących się w spazmach.
Staliśmy nadal nad leżącą na podłodze kobietą jak mordercy nad ofiarą przestępstwa. Nie wiem jak inni, ale ja syciłem oczy tym widokiem. Mileńka wydawała się… sponiewierana. Z spermą we włosach i rozmazaną na twarzy. Ze spódnicą podciągniętą i zmiętoloną wokół bioder, nagą pupą wystawioną na widok zgłodniałych spojrzeń. Wyglądała na upodloną, zmaltretowaną, ale podniecającą i piękną. Czułem dumę, bo wiedziałem, że każdy z obecnych zamieniłby się ze mną bez chwili wahania.
Wreszcie Milena podniosła się niepewnie, zachwiała, niezręcznie poprawiła spódniczkę ...