Marcin
Data: 10.05.2024,
Autor: zalukaj1111, Źródło: Lol24
... głową. Mocno je ścisnęła. Niewiarygodne, jaki ja byłem słaby. Marta zaśmiała się, i za żele poruszać się nieco mocniej. Chciałem ją dotknąć, chwycić jej pierś, klepnąć, ale nie mogłem. Marta wciąż się siedziała na mnie okrakiem i coraz szybciej poruszała biodrami. Patrzyła swoimi ciemnymi oczami, zbliżała swoją twarz do mojej, dotknęła nosem mojej, a ja wtedy wystrzeliłem. Marta zaśmiała się jeszcze mocniej, i jeszcze szybciej zaczęło się poruszać. Miałem tak silny orgazm, że straciłem dech w piersiach. Marta krzycząc wciąż mnie ujeżdżała. Moja sperma, którą zalałem Martę, zaraz zaczęła z niej wypływać. Marta nie przestała po mnie skakać. Zacząłem piszczeć, że już nie mogę. Marta spowolniła lekko swoje ruchy, ale nie przestała mnie ruchać. Poczułem, że zaraz znowu wytrysnę. Wygiąłem się, a ona zaśmiała się, a po chwili i ona jęczała. Doszliśmy w tym samy momencie. Marta puściła moje ręce i położyła się na mnie. Nasze spocone ciała zaczęły się do siebie kleić. Mój penis zmalał i wysunął się z gorącej cipki Marty. Nie miałem siły nawet podnieść ręki, by przytulić laskę, z którą przestałem się kochać. Z trudem podniosłem lewe ramię i położyłem na jej tyłku. Chwilę leżeliśmy przyklejeni do siebie, co chwilę się całując. Marta w końcu wstała i pomogła mi usiąść. Oparłem się o fotel i wolno doszedłem do siebie. Nagle zauważyłem, że ktoś stoi nade mną. Widziałem tylko jego owłosioną nogi. Zacząłem je dotykać, ten ktoś kucnął przed moja twarzą i wsunął swojego fiuta do moich ust. To ...
... był Piotr. Nie pozwolił przejąć mi inicjatywy i sam poruszał biodrami. Prawą ręką chwycił moja potylicę. Chciałem, by zatrzymał swojego fiuta w moich ustach, chciałem, żeby go poczuć. Jego smak, zapach skóry. Piotr tym czasem coraz szybciej wsuwał swego, sporej wielkości, fiuta do mojego gardła. że też to bydlę zmieściło się w mojej dupie. Piotr na chwilę się zatrzymał, a ja poczułem ciepły płyn wlewający się do moich ust. Piotr wyjął swojego gorącego kutasa z moje buzi i przyjechał nim po moim nosie, gdzie zatrzymały ostatnie krople jego wtrysku. Piotr kucnął przede mną, pocałował mnie w nos. Niego niebiańska uroda mnie powaliła. Chłopak zauważył, że wciąż trzymam w ustach jego spermę. Usiadł na moim skurczonym penisie i pocałował mnie. Początkowo lekko, a potem mocniej. Jego wciąż sterczący kutas wbijał mi się w brzuch. Pocałował mnie mocniej i wsunął język do moich ust. Zaraz zwarliśmy się swoimi wargami. Zawartość mojej buzi, przedostała się do ust Piotra. Szybko połknąłem to, co mi zostało. Chłopak kołysał się na mnie i mocno wkleił swoją klatą w moja. Był gorący, przystojny, świetnie całował, miał seksowny zapach i najważniejsze, miał super fiuta. Po krótkiej chwili odkleił się ode mnie, ale jeszcze na mnie siedział. Moje serce waliło jak młotem. Byłem otumaniony, w głowie mi się kręciło. Piotr oparł swoje czoło o moje.
- Musimy się zbierać. - powiedział cicho. - Możesz wpaść do mnie na drinka. Chcesz?
- Tak - odparłem równie cicho, bo nie mogłem wydobyć z siebie ...