Kolizja
Data: 15.05.2024,
Autor: JohnCale, Źródło: Lol24
Od kilku miesięcy zauważyłem, że po mieście chodzi pewna ładna pani w wieku około 40 lat, a wręcz powiedziałbym ze bardzo seksowna. Figura miodzio jak dla mnie. Może odrobinę jak to się mówi „zrobiona”, ale to nie szkodzi. Na pierwszy rzut oka widać ze usteczka co powiększone oraz brwi permanentne, lecz jej cycuszki według mojej oceny są w stu procentach naturalne i dosyć sporych rozmiarów. Nie raz jak jadą samochodem widzą tą Panią na mieście i zastanawiam się kto to jest i nawet gdzie pracuje. Osobiście nie ukrywam, że bardzo kręcą mnie dojrzałe i starsze ode mnie kobiety. Wiadomo, zaczęło się lato i upały, a owa kobieta, którą widuje, ubiera się kusząco. Sukieneczki różnego rodzaju no i jak przystało na kobietę oczywiście buty na obcasie. Dodam również ze jej długowłosą blondynką i gdy ja tylko widzę zawsze włosy upięte ma w tak zwaną kitkę. Ja to tak nazywam. Nigdy nie mogę oderwać od niej wzroku gdy ją widze i od razu w moich myślach tylko jedno „ale bym ją brał”.
Długo zastanawiałem się gdzie ta Pani pracuje, lecz pewnego dnia jadąc autem do marketu w godzinach porannych zauważyłem ze wysiada z auta i zmierza w kierunku jednego ze sklepów. Zwolniłem i zauważyłem, że otwiera jeden z butików, który znajduje się na naszym rynku. Bingo. Teraz już wiem gdzie jej szukać. Wiem gdzie pracuje i wiem jakim jeździ autem. To już nawet dużo. Przyznaje, że bardzo się napaliłem na nią. Tak, kręcą mnie takie kobiety. Kilka razy w życiu uprawiałem seks ze starszymi od siebie ...
... kobietami i nie narzekam. Nigdy nie grymasiły w przeciwieństwie do niektórych młodych dup. Zawsze za każdym razem było ostro i konkretnie. Przyznam się osobiście, że właśnie lubię taki konkretny seks.
Przejdźmy do rzeczy. Mając ja w myślach cały czas chciałem ją przelecieć. Jest w moim typie. Jestem na nią bardzo Pewnego dnia siedząc w kuchni wpadłem na pomysł jak ją zwabić na igraszki damsko-męskie. Więc mój pomysł jest taki, żeby spowodować małą malutką kolizję drogową. Oczywiście bez mocnych uszkodzeń w autach no i z jej winy, która wymuszę. Jakaś tam rysa albo mały wgniot i to starczy. Wtedy zacznę wdrażać swój niecny plan. Albo się uda albo nie. Albo dostane w pysk albo i nie. Zapewne będzie chciała dogadać się bez wzywania Policji, to wtedy powiem jej ze możemy tak zrobić, ale zrehabilituje się Pani w inny sposób, może jakaś kawka czy coś w tym stylu. I dalej się potoczy. No to zaczynamy.
Wyjechałem pewnego ciepłego dnia z rana około godziny 9, gdyż w tych godzinach przyjeżdża do butiku. Jeżdżę sobie uliczkami wkoło kamienic żeby natrafić na jej auto i w końcu widze ja w białym aucie marki Audi. Zwolniłem trochę żeby ją podpuścić do wyjazdu. No to raz kozie śmierć. Patrzę, rusza, no to noga na pedał gazu i ciach. Lekko ominąłem Audi lecz nie obyło się bez obcierki. Zatrzymałem się i ona też. Udało się. Punkt pierwszy dla mnie. Wysiadamy z aut równocześnie.
- Nie widziała Pani, że jadę??
- Przepraszam Pana bardzo, chyba się zagapiłam.
- Tam jest znak żeby ustąpić ...