-
Biurowa przygoda
Data: 27.02.2019, Kategorie: Hardcore, Autor: Szlong, Źródło: xHamster
... wróciłem do biurka aby odpisać na wiadomości. Wszystko w miarę wróciło do normy. Godzinę i 3 kieliszki później Basia zawołała mnie. - Łukaaasz. Nie mogę sobie poradzić z tym dokumentem. Może mi coś podpowiesz? Podniosłem się i podszedłem do jej biurka. Nie mogła sobie poradzić z wysłaniem raportu. To standardowy problem. System często głupiał w tym momencie i wystarczyło cofnąć się o parę kroków. Skupiłem się na jej komputerze, podczas gdy ona ciekawie wpatrywała się we mnie kręcąc się na obrotowym krześle. - Jak tam Twoje spodnie? Są już suche? – Spytała kładąc dłoń na mojej nodze. Położyła ją w kilku miejscach, zatrzymując wreszcie po wewnętrznej stronie uda, niebezpiecznie blisko rozporka. Mój organizm natychmiast zareagował. Najpierw się trochę zmieszałem, ale po chwili, być może ośmielony nieco winem postanowiłem dać się ponieść tej sytuacji. Rozluźniłem się i nie przerywając pracy na komputerze jakby nigdy nic, odpowiedziałem: - Już wyschły, ae jak będziesz to tak sprawdzać, mogą znów stać się przez Ciebie mokre. - Taaak? A w jaki sposób? – Zapytała przesuwając dłoń wyżej i teraz dotykając już przez spodnie mojego budzącego się członka. - Jesteś dorosła, więc chyba wiesz w jaki. Wolałbym mieć w czym wrócić do domu, a niewiele mi potrzeba po tym jak pomagałaś mi się wysuszyć. - No to możę… - Kontynuowała, teraz już całkiem przesuwając dłoń na mój rozporek i chwytając przez spodnie mojego członka. - …trzeba je zdjąć, nim dojdzie do jakiegoś ...
... nieszczęśliwego wypadku? Spojrzałem na nią. Uśmiechała się eksponując białe zęby między swoimi mocno czerwonymi wargami i kręcąc się nadal na krześle. Poczułem jak rozpina mi rozporek. Oparłem się trochę zaskoczony o biurko. Zsunęła mi bokserki i wyciągnęła sterczącego mocno penisa. Rozejrzałem się, ale byłem odwrócony tyłem od reszty biura, a dwie pozostałe koleżanki siedziały bardzo daleko. Były poza tym tak pochłonięte rozmową, że chyba i tak nic nie podejrzewały. Basia patrzyła się przez chwilę z pożądaniem na mojego penisa, zanim, ściągnęła z niego napletek, rozchyliła wargi i dotknęła końcówką języka mokrego od moich soków żołędzia. Nie pamiętam już kiedy byłem tak podniecony. Mocno chwyciłem krawędź biurka, czując jak przez mój penis przechodzi silny spazm rozkoszy. Basia spojrzała mi w oczy i powoli objechała całą główkę językiem. Potem podniosła go do góry i przejechała po nim jego końcem od jąder, aż do samej góry. Następnie, nie śpiesząc się objęła jego koniec czerwonymi od szminki ustami i pociągnęła, jednocześnie chwytając dłonią moje jądra. „Skąd ona umie takie rzeczy” – pomyślałem, czując jak umiejętnie je masuje. Nie przerywając kontaktu wzrokowego powoli zaczęła wsuwać go sobie do ust. Z każdym ruchem głębiej. Czułem ciepło i wilgoć jej języka, a po chwili również opór podniebienia, gdy mój penis sięgnął jej gardła. Nie ksztusiła się ani trochę. Wyjęła go na chwilę i przesuwając dłoń po całej długości stwierdziła: - Mam nadzieję, że jesz dużo owoców. Nie chcę ...