1. Wakacje u Cioci cz.2


    Data: 02.06.2024, Kategorie: BDSM Autor: Pan Dollar, Źródło: SexOpowiadania

    ... penisa.-Wyczyść go dokładnie. -Czułem, jak jest usta go ssą, a jej język po nim wodzi. Było to bardzo przyjemne uczucie. W końcu jednak zszedłem i ją rozwiązałem, kiedy stała przy tapczanie, dałem jej jeszcze jednego, solidnego klapsa.-Robimy chwilę przerwy. Idź się umyj i jestem trochę głodny, więc prosiłbym ciociu o obiad. --Dobrze. Rozumiem potem kontynuujemy? --Tak. -Po przerwie ciocia znowu ustawiła się na środku pokoju.-Czekam na dalsze rozkazy. -Zastanawiałem się, co teraz mam z nią zrobić. W głowie miałem totalną pustkę, postanowiłem sobie przypomnieć więc co widziałem na filmie który razem oglądaliśmy. Zachciało mi się w tym momencie sikać i miałem iść do toalety, ale przypomniało mi to jedną ze scen.-Chodź ze mną, idziemy na dwór. --Już idę. -Wyszliśmy przed dom, na miejsce, gdzie zazwyczaj medytowaliśmy.-Uklęknij i otwórz usta. - Tak zrobiła. Stanąłem przed nią i próbowałem zacząć sikać. Miałem na początku lekki problem, aby się z tym przemóc, ale ostatecznie poleciał pełen strumień. Celowałem w jej usta, ale specjalnie też momentami celowałem na całą jej twarz i klatkę piersiową. W końcu skończyłem. Oprócz tego, że była cała mokra, to jeszcze część odprysnęło na moje stopy.-Całuj i liż moje stopy, mają być czyste. -Ciotka nachyliła się i poczułem, jak wykonuje mój kolejny rozkaz. Na przemian całowała i lizała me stopy, ssąc niekiedy palce u nóg. Szybko mi się to jednak znudziło.-Dobra przestań. Wstań. -Gdy to zrobiła, poczułem od niej smród moczu.-Uf, ale ...
    ... ciociu śmierdzisz. --No troszkę, ale chyba nic dziwnego po tym, jak na mnie nasikałeś. --Nie. Poczekaj tutaj. -Pamiętałem, że za rogiem jest waż ogrodowy. Podłączyłem go, odkręciłem zawór wody i wróciłem.-Czas cię wykąpać. Nogi szeroko, ręce za głowę. - I zanim odpowiedziała puściłem wodę. Parę minut trwało zanim ją całą opłukałem. Woda ze szlaufa była trochę zimna, więc na końcu mimo temperatury na dworze stała cała mokra i zmarznięta.-Przejdź kawałek dalej, gdzie jest sucho i klęknij. -Tak zrobiła. Zbliżyłem mojego stojącego fiuta do jej ust.-Wiesz co masz robić. --Wiem skarbie. -I zaczęła mi obciągać dokładnie wtedy, jak za pierwszym razem. Jezu, jak było mi dobrze, jak ona cudnie robiła loda. Mimo wszystko musiała się trochę napracować, aby się spuścił.-Pokaż teraz swoje pełne usta. -Otworzyła je w moją stronę, bardzo uśmiechnięta i dumna ze swojej pracy.-A teraz wszystko połknij. -Zamknęła usta i widziałem po jej twarzy i gardle jak przełyka cały mój spust.-Dobra dziewczynka. - powiedziałem, klepiąc ją po policzku. -Myślę też, że starczy na dziś. --Jesteś pewien? - spytała.-Tak. Siądźmy i odpocznijmy. -Siedliśmy więc razem.-I jak się podobało? - spytała.-Bardzo. Uczucie dominowania jest równie świetne, co bycia zdominowanym. --A więc rozumiem, że będzie teraz zgodnie z ustaleniami? --Tak. -Pocałowała mnie w policzek.-Dobrze więc. A więc jutro odpoczynek. - rzekła nachylając się do mojego ucha –A pojutrze zobaczymy, jak twój tyłek będzie bolał, kiedy w niego ostro wejdę. - ...
«1...3456»