Wspomnienia slicznej suczki
Data: 03.07.2024,
Kategorie:
Romantyczne,
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
WSPOMNIENIA ŚLICZNEJ SUCZKISPIS TREŚCICZĘŚĆ PIERWSZA: [Ciemna Strona Seksu]I. HMM….[jak tu zacząć?]II. PRZEBUDZENIEIII. NARODZINY ŁUCJIIV. TRANS – SUNIAV. OPUSZCZAM GNIAZDOVI. ROZWIJAM SKRZYDŁAVII. INICJACJA, CZYLI WTAJEMNICZENIEVIII. CZAS ZMIANYCZĘŚĆ DRUGA: [Jasna Strona Seksu]IX. NARODZINY SUNIX. SZCZĘŚLIWA SUCZKAXI. W DOMUXII. SUNIA SWEGO PANAXIII. CZUJNE OKO PANAXIV. KASIAXV. NAGRODY I KARYXVI. PAN, PANI I DWIE SUNIEXVII. NAPLETEK KASIXVIII. NAUKAXIX. NIELUDZKI SEXXX. SUNIE PO SEKSIECZĘŚĆ TRZECIA: [Następne Pokolenie]XXI. CZAS SZYBKO PŁYNIEXXII. WSTĘP NA ZAKOŃCZENIE CZĘŚĆ PIERWSZA [Ciemna Strona Seksu]I. HMM….[Jak tu zacząć?]Oto moja drogę stawania się śliczną, wyszkoloną suczką.Na imię mi obecnie Arletka, ale na początku swojej „kariery prostytutki” nazywana byłam „Zosia, Łucja, Mariolka”. W czasie moich, tutaj, wspomnień noszę imię Łucja. Jestem suczką, płeć pełna hermafrodyta. Czemu „pełna”? Nie wdając się w szczegóły anatomiczne jak ktoś ma pod penisem szparę (pochwę bez warg) a je ma na zewnątrz worka z Jajami to jest „niepełnym” a jak ktoś ma, prócz pseudo-pochwy pod penisem jeszcze worek z jajami to jest „pełnym” hermafrodytą. Ja właśnie jestem pełną hermafrodytką. To tak gwoli wyjaśnienia.II PRZEBUDZENIE W okresie letnim rodzice często wysyłali dzieci na różne obozy czy tzw. „kolonie”. Nie przepadałam za takim rodzajem spędzania czasu. Wolałam robić to sama na swój sposób, ale nie zawsze można było tego uniknąć. Raz mi się nie udało wykręcić. Macocha wysłał mnie ...
... na takie „kolonie” do innego miasta.- Pojedziesz, odbyt i cipka odpoczną ci od seksu. Nawet prostytutce przerwa się należy, co jakiś czas. Tylko nie ruchaj się tam za bardzo.- Powiedziała.Macocha przysposabiała mnie do bycia prostytutką, ale nie dopuszczała mnie do ruchania. Mogłam jedynie obciągać i masturbować kutasy klientów, ale i tak mnie nie uchroniła od tego.Miałam wtedy 1+ lat, jeszcze nie taka młodzież, ale i nie dziecko. W tym wieku jeszcze nie miałam dużych cycków, nie nosiłam biustonoszy, choć miałam sterczące, widoczne cycuszki z długimi sutkami, ale traktowani mnie, jako chłopca. Pojechałam. Mieszkaliśmy w jakiejś szkole. Chłopcy osobno, dziewczyny osobno. W dzień chodziliśmy na wycieczki w różne miejsca lub na plaże. Wracaliśmy na obiad i jeśli nic nowego nie było w planie zajęć to graliśmy w piłkę na boisku lub robiliśmy, co kto chciał, byle w obrębie szkoły. Po kolacji też było wolne. Za potrzebą trzeba było chodzić całkiem na dół, do piwnicy, gdzie były ubikacje. Pewnego razu wieczorem, gdy już było spokojnie musiałam iść za potrzebą. Wchodzę do ubikacji. Rząd kabin, umywalki. Weszłam do kabiny, usiadłam na sedes i sikam. Weszło dwóch chłopaków ze starszej grupy. Coś tam rozmawiali ze sobą, zobaczyłam jak wyjęli ptaki na wierzch i zaczęli głaskać się po nich nawzajem. Po chwili kutaski były sztywne. Ja miałam wtedy sporego już kutaska, który czasem stawał. Udając, że nic nie widzę wyszłam z kabiny i chciałam wyjść. Stali zaskoczeni. Ich sztywne bardzo kutaski ...