1. Wspomnienia slicznej suczki


    Data: 03.07.2024, Kategorie: Romantyczne, Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    ... dobra dupą, Zośka, jak teraz tyle możesz to, co będzie potem. – Zawyrokował.I przepowiednia jego sprawdziła się jak życie pokazało. Ubrał kąpielówki i powiedział, że może jeszcze się spotkamy i że nikomu nic nie powie, że nie ma, co się bać. Poszedł. Chłopcy pomogli mi doprowadzić się do porządku i choć dupa i cipka bolały i jajka piekły musieliśmy wracać. Panu powiedzieliśmy, że była kolejka jak zwykle a potem siedzieliśmy z tyłu na murku, dlatego tak zeszło. Poszliśmy z grupą do wody. Zimna woda koiła mój ból. Nie wcale nie czułam urazy, czy jakiejś traumy, jak to teraz jest w modzie, gdy starszy facet wykorzysta młodego. Ani przez myśl mi nie przeszło jakieś przeżywanie. Widocznie już wtedy wiedziałam, co chcę lecz jeszcze tego sobie dobrze nie uświadomiłam. Wróciliśmy do szkoły na późny obiad. Już tego dnia dali mi spokój. Jedynie przed spaniem spotkaliśmy się na dole w ubikacji, gdzie będąc na golaska (zawsze, nawet teraz jeśli coś robię do jestem na golasa lub w bieliźnie staniczek i pończoszki wyjątkowo stringi) obciągnęłam im laseczki z połykaniem a następnie wylizaniem całego podbrzusza, jak zwykle. Zabawiając się zawsze staraliśmy się być ostrożni, ale jak to zrobić jeśli jest tyle innych dookoła. Prędzej czy potniej ktoś się napatoczy. I tak się stało ósmego dnia. Jak wspomniałam obok sali gimnastycznej była umywalnia i prysznice, gdzie mogliśmy się kąpać, W zasadzie nikt nam nie zabraniał ani wydzielał kąpieli. Kąpiel obowiązkowa było raz w tygodniu. A wychowawcy ...
    ... rzadko tam zaglądali. Dziewczyny miały osobne prysznice. Pośrodku łaźni były boksy z prysznicami, przylegające do siebie, oddzielone ściankami, ale otwarte, tzn. bez drzwi. Było ich cztery z jednej strony i cztery z drugiej strony. Naprzeciwko boksów były umywalki z lustrami. W lustrach można było dojrzeć, co jest w boksie innym. Dodatkowo, po jednej stronie pryszniców była tam jedna kabina z sedesem. Przynajmniej dwa razy dziennie chodziliśmy do szopki za działkami, gdzie naga dawałam dupki i obciągałam kutaski. Chłopaki nabrali nawet wprawy i wyprobowywali różne pozycje. Teraz to często krzyczałam w trakcie seksu jak mnie ruchali. Prawie codziennie chodziliśmy do łaźni przed spaniem. Robiliśmy to w ostatnim boksie przy oknie, po przeciwnej stronie kabiny z ubikacją. Zaczynało się od obmycia mnie dokładnie, następnie stawałam na czworaka wypinając dupkę i była robiona lewatywa wężykiem od prysznica wsadzonym w moją dupkę. Brzuch szybko stawał się olbrzymi a ja piszczałam bardzo i stękałam. Potem chodziłam jakiś czas z takim brzuchem pełnym lewatywy i masowałam ich kutaski, bawiąc się jajkami. Gdy już było mi ciężko szybko szłam na drugą stronę do ubikacji i po wypróżnieniu biegłam z powrotem. Znowu wypinałam dupkę klęcząc do lewatywy i ponownie pieściłam się z wielkim brzuchem. Następnie znowu szłam na sedes. Dwie lewatywy były obowiązkowe a czasami były trzy i cztery. W następnej kolejności było ruchanie. Pochylałam się mocno na wyprostowanych nogach, trzymając się rękoma ...
«12...678...17»