1. Ciocia Beata 3


    Data: 10.07.2024, Autor: darjim, Źródło: Lol24

    -O czym teraz myślisz? - spytała mając nadal spuszczoną głowę.
    
    - Szczerze? - odpowiedziałem pytaniem na pytanie po chwili przerwy.
    
    - Tylko szczerze.
    
    -Chciałbym cię teraz przytulić, objąć, całować i kochać się z tobą aż do utraty tchu -
    
    wreszcie wyrzuciłem z siebie to, co tak bardzo wisiało mi na sercu.
    
    Beata nadal nie podnosiła wzroku. A ja jakbym zamarł w oczekiwaniu na jej odpowiedź.
    
    Chwila ciszy przedłużała się w nieskończoność. Czy to możliwe, że jedna chwila trwa tak
    
    długo?
    
    Beata wolno podniosła głowę i spojrzała mi prosto w oczy.
    
    - Żartujesz, co?
    
    - Nie śmiałbym. Zakochany w tobie jestem od dawna.
    
    - Wiem. Zauważyłam.
    
    Znów zapadło milczenie. Wypełniło ono dokładnie przestrzeń między nami i dookoła nas.
    
    Otaczało nas szczelnie.
    
    Nagle zdecydowałem się i postanowiłem zagrać vabank.
    
    "Albo wóz albo przewóz." - pomyślałem.
    
    Zrobiłem mały krok do przodu, wyciągnąłem ręce i objąłem Beatę w pół. Nie
    
    zaprotestowała i nie odsunęła się ode mnie. Zarzuciła mi ręce na szyję i przytuliła mocno.
    
    Przytuliłem ją jeszcze mocniej.
    
    Zetknęły się nasze usta. Pocałunek był niezwykle gorący.
    
    Pieściliśmy się leżąc na kanapie. Ręce błądziły jak szalone po naszych nagich ciałach.
    
    Dawno już zrzuciliśmy z siebie ubrania. Zrobiliśmy to bardzo szybko, jakbyśmy ścigali się
    
    które z nas pierwsze będzie całkiem nagie.
    
    Nasze pieszczoty były również pospieszne i gwałtowne. Chcieliśmy się sobą jak
    
    najszybciej nasycić.
    
    Leżałem na Beacie, ...
    ... a ona obejmowała mnie nogami. Była taka rozpalona. Ja zresztą też.
    
    Całowaliśmy się wciąż z wielkim żarem.
    
    Delikatnie wsunąłem swojego członka w jej mokrą cipkę. Jęknęła z rozkoszy. Poruszałem
    
    się w niej wolno. Uniosłem się lekko na rękach i patrzyłem na twarz Beaty. Miała
    
    zamknięte oczy, głowę zwróconą lekko w prawo i pół otwarte usta. Oddychała głęboko.
    
    Obejmowała mnie mocno.
    
    Mistycznie połączeni tworzyliśmy piękne zjawisko. Nasza kopulacja wydawała się być
    
    boska. Moja męskość była całkowicie pogrążona we wnętrzu Beaty. To właśnie wydawało
    
    się być najbardziej mistyczne. Przynajmniej ja miałem takie wrażenie.
    
    Beata leżała pode mną i wydawała się być całkowicie ode mnie zależna. Oddawała się mi
    
    z rozkoszą, a ja wciąż orłem do przodu. Nie zatrzymywałem się ani na chwilę.
    
    Wytrysnąłem w głąb jej rozgrzanej i mokrej cipki. Później wysunąłem się z niej i palcem
    
    kontynuowałem pieszczotę, gdyż Beata jeszcze nie doszła.
    
    Po chwili i ona dobiegła do mety.
    
    Długo leżałem na niej, mocno w nią wtulony. Beata zmierzwiła ręką moje włosy.
    
    Przytulała moją twarz do swoich piersi.
    
    To było takie wspaniałe.
    
    Dużo lepsze od seksu nawet z najbardziej realistyczną lalką. Na przykład: taką, jaką
    
    otrzymałem od Beaty.
    
    Jej prezent został wykorzystany tylko raz. Tak po prostu, aby spróbować i wiedzieć, jak to
    
    jest. Laleczka zwykle siedziała na fotelu ubrana w pożyczone od koleżanek ciuchy
    
    - Chyba mnie popierdoliło - wyznała nagle Beata.
    
    Wcale ...
«1234»