1. 20 lat pozniej...


    Data: 11.07.2024, Kategorie: Zdrada Autor: Jane Doe, Źródło: SexOpowiadania

    ... nadal dużo z tej bogini zostało. Na jej boczkach co prawda odłożyło się nieco nadprogramowej tkanki, ale reszta wydaje się jeszcze seksowniejsza. To, czym emanuje nie jest artystycznym pięknem, idealnymi, wyliczonymi matematycznie proporcjami, a kipiącym, nieokiełznanym, zwierzęcym seksapilem. Stała przed lustrem w samych czarnych, koronkowych majtkach. Jej przebite sutki zdobiły piękne, ogromne, lekko wiszące pod własnym ciężarem piersi, a spojrzenie i usta sugerowały czego potrzebuje i czego oczekiwała po wysłaniu tego zdjęcia. Chwilkę mi zajęło zanim się otrząsnąłem, a ciśnienie krwi w moim kutasie zeszło. W lekkiej panice zamknąłem okno i wyłączyłem komputer. Wyjaśnię młodemu, że była pewnie chwilowa przerwa w dostawie prądu, albo może wstał w nocy, wyłączył i zapomniał, albo... Cokolwiek! Nie chciałem już o tej sytuacji myśleć, o tym co moja stara znajoma wysyła mojemu nastoletniemu synowi. Ale nie mogłem tak tego zostawić...Zajęło mi to kolejne dwa dni, by się zebrać do napisania Joasi wiadomości. 20 lat temu mieszkaliśmy w tym samym bloku, jednak nigdy się nie zeszliśmy, nawet na chwilę. Ona miała wtedy 14 lat, ja 16. Nie widziałem jej jako obiekt zainteresowań, zwłaszcza, że w tym samym czasie mój wzrok był zwrócony w stronę mojej obecnej małżonki. Pomieszkaliśmy tak jeszcze kilka lat. Widziałem ją, gdy miała 16, 18, a ostatni raz, gdy miała 22 lata, a jej piersi w tym okresie mogłyby wpędzić sporo ówczesnych gwiazd porno w kompleksy. Te wszystkie obrazy wróciły, ...
    ... gdy próbowałem sklecić na tyle spontanicznie wyglądający komunikat, by nie wyglądało to podejrzanie, jednak na tyle ciekawy, by mnie kompletnie nie zignorowała. Kilka razy wysyłałem różne wiadomości, jednak po chwili usuwałem je, w ostatniej chwili doszukując się czegoś, co mogłoby być źle zrozumiane. W pewnym momencie, moje serce się zatrzymało. Pod ostatnią usunięta wiadomością wskoczył napis "Przeczytane". Oczywiście, cofnąłem wysyłanie, jednak Joasia widziała teraz pięć takich wycofanych wiadomości. Serce ruszyło dopiero, gdy pojawił się dymek po jej stronie okienka:- "Starczy. Domyślam się o co chodzi. Podjedź, to pogadamy jak dorośli" - zobaczyłem, a krew zmroziła mi się w żyłach. Już nie mogłem udawać, że nic nie widziałem. Muszę ponieść odpowiedzialność za to, czego się dowiedziałem. Za swoją wścibskość i nadopiekuńczość.- "Ok. Będę za chwilę" - napisałem, a Joasia w odpowiedzi podesłała mi adres. Okazało się to ładne osiedle nowoczesnych bloków. Zaledwie kilka minut po zaparkowaniu, podeszła do mnie kobieta ze zdjęć o oczach mojej dawnej sąsiadeczki. Miała na sobie adidasy, ewidentnie włożone na gołe stopy oraz szary dres. Przez materiał było widać jej imponujący biust i tyłek, nieudolnie ujarzmiany przez ubrania, które przede wszystkim mają dawać komfort, a nie krępować kształty.- Chodź - rzuciła, po czym bez słowa ruszyła w stronę jednego z bloków. Z lekko opadniętą szczęką posłuchałem się i podążyłem, nie mogąc oderwać wzroku od jej pośladków i bioder. Zaprowadziła ...
«1234...»