1. Arystokrata 15


    Data: 13.07.2024, Autor: violet, Źródło: Lol24

    ... osobistego niewolnego, służył arystokracie jak najpodlejsza dziwka. Niewiele pomagała świadomość, że nie był jedynym niewolnikiem wykorzystywanym w ten sposób. Większość mężczyzn o wysokiej randze w ekipie najemników z Południa, posiadała takiego nieszczęśnika i bywało, że niektórzy z różnych względów zmieniali obiekty dla swych wynaturzeń niemal każdego dnia.
    
    Jeszcze większym błędem okazała się wiara w możliwość ucieczki i odmianę losu z miejsca oraz kraju całkowicie chłopakowi nieprzyjaznego oraz odmiennego od tego, który znał. Uświadomiono mu to minionej nocy, kiedy został poddany upokarzającym zabiegom przez kilku rozbawionych dowcipnisiów w obrożach.
    
    Nagi, skuty kajdankami z łańcuszkiem za szarpanie się pod prysznicem, z trudem znosił golenie całego ciała, a w szczególności miejsc intymnych. Przyrównanie go do kobiety raniło dumę młodziutkiego mężczyzny. Położony na jakiejś leżance z rozłożonymi szeroko nogami, z zaciśniętymi zębami ulegał sprawnym dłoniom gmerającym przy przyrodzeniu i kroczu. Za próbę zaciśnięcia pośladków był karany wpychaniem na siłę do tyłka palców. Wystawiony w taki sposób na widok każdego, kto miał akurat w tym momencie ochotę wejść do pomieszczenia kąpielowego i przygotowalni, mógł czuć się upokorzony, ale prawdziwym poniżeniem okazała się dopiero lewatywa. Wprawdzie doświadczał jej jeszcze na dzielnicach, gdy spodziewano się, że właściciel zechce użyć swego „dna”, ale robił to zawsze ten sam osobisty pana w prywatnej łazience z dala od ...
    ... innych gapiów. Tutaj traktowany przedmiotowo, zapewne jak wielu innych niewolników, wśród niewybrednych komentarzy przyjmował w siebie litry na przemian lodowatej i ciepłej wody z jakimś płynem. Grubsza od palca końcówka wciskana głęboko w otwór penetrowała obolałe, niemające kiedy do końca się wygoić mięśnie. Wypowiadane uszczypliwie teksty o kojącym i leczącym działaniu wpompowanego żelu, o rozpieraniu zwieracza i czekających go uciechach niemal nie docierały do zażenowanego sytuacją niewolnika, spodziewającego się za chwilę jeszcze większej kompromitacji przy wypływaniu brudnej wody.
    
    W końcu oczyszczanie się skończyło, a poczucie ulgi spłynęło na udręczone ciało. I kiedy stał drżący na środku sporego pomieszczenia, z mokrym tyłkiem i genitaliami, stało się coś, co wywróciło kompletnie i tak już jego zrujnowane życie.
    
    Lekarz, który po wszystkich zabiegach higienicznych badał niewolnego za pomocą niedużego podajnika, wstrzyknął w okolice potylicy chipa. Chwilę potem założono mu metalową, dopasowaną obręcz. Silne wyładowanie elektryczne wstrząsnęło zdezorientowanym i oszołomionym chłopakiem i w ten sposób obroża zsynchronizowała się z wprowadzonym wcześniej urządzeniem. Oznaczało to, że Lan został wprowadzony do domowej bazy danych. Dla świata zewnętrznego stał się numerem przynależnym do nazwiska właściciela i wskazanego miejsca pobytu. Świadomość, że dokonało się to, czego starał się nie dopuszczać do siebie, a wręcz wypierał, sprawiła, że wbrew przestrodze poznanego ...
«12...789...17»