1. Historia o tym, do czego mozna się posunac z niewolnica na orgii, zeby sie troche rozerwac.


    Data: 15.07.2024, Kategorie: BDSM Autor: Andrzej Nowak, Źródło: SexOpowiadania

    Rozparłem się wygodniej w fotelu i pociągnąłem mały łyk ze szklaneczki. Piłem trzecią whisky pod rząd i trochę drżała mi ręka, ale może to dlatego, że mój członek znajdował się właśnie w ustach klęczącej u mych stóp, całkiem nagiej Azjatki.Rozejrzałem się. Takich jak ja było więcej. Np. facet obok, podtatusiały nieco safanduła uśmiechał się lekko zakłopotany, bo pomiędzy jego nogami klęczała inna kobieta, zdaje się w pończochach i rozpiętej męskiej koszuli, robiąca mu z zaangażowaniem loda.Pociągnąłem jeszcze łyk – szklanka była pusta. Skinąłem na kelnerkę. Podeszła bez słowa z tacą i nową szklanką. Miała na sobie czarne szpilki, białe pończochy i muszkę na szyi. Na udach trochę zaschniętej spermy. Uśmiechała się zalotnie. Była do ruchania.Zapomniałem powiedzieć – to była orgia. To znaczy miała być, ale na razie jakoś impreza nie mogła się rozkręcić. Nie żebym narzekał – Azjatka, która mi obciągała była śliczna, młoda, bardzo się starała. Jej języczek był szorstki, brała głęboko, lizała, ssała, ciągnęła jak umiała najlepiej. Ale było jakoś drętwo. Impreza była jak to mówią „składkowa”. Każdy z uczestników miał pożyczyć do wspólnej puli po jednej niewolnicy. Ale oczywiście musiało się wbić na krzywy ryj paru krewnych i znajomych królika i kobiet było mniej niż chętnych. Poza tym, niektórzy chyba okazali się sknerami bez gestu i wypożyczyli stare, przechodzone i zużyte zdziry. Na samym początku imprezy, kto zdążył ten załapał się na jakiś lepszy towar, reszta musiała czekać na ...
    ... swoją kolej.Poszukałem wzrokiem swojej Luizy. Miałem swoje zasady i jeżeli proszono mnie o sukę na orgię, dawałem zawsze towar prima sort. Luiza wyglądała jakby zawarła pakt z diabłem: czas się jej nie imał. Pomimo iż skończyła dawno 35 lat, miała ciało siedemnastolatki. Była średniego wzrostu, ale to dzięki szczupłej budowie i długim nogom wydawała się wyższa niż w rzeczywistości. Poza tym była bezpłodna, więc nie obwisły jej ani piersi ani brzuch od porodów. No i uwielbiała orgie, spermę, ostre zabawy, podduszania, seks grupowy, lesbijskie pocałunki, chłostę i wszystko co jej wpadło do głowy.Po chwili ją zobaczyłem. Leżała na stole, z zadartymi do góry nogami, jakiś typ ją posuwał a za nim ustawiła się jeszcze kolejka chętnych. Każdy chciał ją sobie poruchać. Złapała moje spojrzenie i pomachała do mnie wesoło. Odmachałem jej.Przypomniałem sobie o kelnerce. Stała cierpliwie, wyprostowana jak struna. Nawet sutki jej sterczały na baczność. Odstawiłem pustą szklankę, wytarłem sobie dłonie o jej piersi, odwróciłem ją, klepnąłem w tyłek. Odeszła kręcąc biodrami. Po chwili siedziała już na kolanach u jakiegoś gościa i całowała z nim się namiętnie. Facetowi nie przeszkadzała sperma na jej udach. W końcu jak się idzie na orgię, to można się ubrudzić.Tymczasem Azjatka cały czas mi obciągała. Siedziała na piętach, ręce założyła na plecy i energicznie ruszała głową. Mogłem się w nią w każdej chwili spuścić, ale postanowiłem poczekać. Ująłem ją za brodę i zmusiłem do wyrostu. Patrzyła ...
«1234...»