-
Z zycia masazysty 1
Data: 03.08.2024, Kategorie: Inne, Autor: Jacek, Źródło: SexOpowiadania
... Swoim sztywnym penisem dotykałem jego uda. Ten facet dopiero po minucie, może dwóch, się zorientował, czym go szturchałem. Zaraz złapał o się chciał bawić. Ja tylko na chwilkę przysunąłem się do jego twarzy, by mógł trochę possać. Wiktor łapczywie i mocno złapał go ustami. Pomyślałem, że chętnie skończę w jego gardle, ale jeszcze nie teraz… Odsunąłem się od niego i stanąłem z tyłu stołu. Mój gość położył się na stole, a jego stojący penis, pięknie prezentował się między udami. Zrobiłem krok w stronę jego lędźwi. Dwoma palcami lewej ręki, delikatnie masowałem główkę jego kutasa, a prawą dłoń położyłem na pośladku. Widziałem, jak żołądź robi się coraz bardziej czerwona, jak bardzo Wiktor jest napalony. Wróciłem do stóp mojego gościa, i delikatnie podniosłem jedną z nich i oparłem o swoją klatę. Kciukiem rozcierałem środek stopy i piętę. Przysunąłem nos i całowałem jego stopę. Lizałem kostki, a duży palec wsadziłem do ust. Wiktor wił się, a ja dodatkowo, ocierałem się swoim sztywnym fiutem o jego seksowne łydki. Miały piękny, delikatny zarost. Odłożyłem jego stopę na stół i zabrałem się za łydki i uda. Jedną dłonią oparłem się o pośladek, wkładając do dziurki palec wskazujący, drugą ręką przesuwałem po jego łydce. Palec, który wszedł do tyłka mojego gościa, delikatnie obracał się i zagłębiał. Druga ręka dojeżdżała do wewnętrznej strony uda i masowała delikatnie penisa. Ciało mojego klienta przyszył delikatny dreszcz. Palce mojej dłoni dotykały pachwin, moszny i nasady członka. ...
... Dwoma palcami masowałem penisa u jego nasady.- Teraz to, co tygryski lubią najbardziej. Wypnij się bardziej i połóż na tym wałku. - To mówiąc, wsunąłem pod jego podbrzusze duży, obciągnięty skórą wałek rehabilitacyjny. - Tylko poczekaj, on ma tu taką niespodziankę - powiedziałem, i nakierowałem jego członka na specjalną dziurę. Wiktor wszedł w sztuczną pochwę i od razu zaczął stękać. Chciał ją posuwać, ale poklepałem go w tyłek i rozchyliłem pośladki. Przysunąłem swoją twarz i delikatnie pocałowałem jednego z nich. Kilkukrotnie pieściłem językiem to miejsce, aż w końcu przeniosłem się na dziurkę. Gdy tylko przyłożyłem tam język, mój gość stęknął i się delikatnie szarpnął. Lizałem powoli jego tyłek, miarowo zwiększając tempo. Mój język wsuwał się do wnętrza odbytu. Czasem delikatnie chwyciłem zębami część tyłka, by za chwilę puścić. Moje dłonie wciąż spoczywały na biodrach mojego klienta. Sztuczna pochwa w wałku powolnym tempem ocierała skórę żołędzia. Facet był gorący, napalony, twardy i gotowy by mnie przyjąć. Nie chciałem tego teraz robić, więc wsunąłem w niego moje dwa palce, a po chwili umieściłem tam kolorowe dildo, które wydobyłem z przyborniki umieszczonego pod stołem. Ustawiłem wibrator na pierwszy z pięciu biegów i chwilę się nim bawiłem. Wyjąłem wałek spod Wiktora i poleciłem mu, by się położył. Miał on niemały problem, ponieważ miał erekcję, i wciąż przeszywały go dreszcze. Masowałem dalej jego plecy i ramiona, włączając w między czasie trzeci stopień intensywności ...