1. Kamila cz.2


    Data: 04.08.2024, Kategorie: Inne, Autor: takitamanonim, Źródło: SexOpowiadania

    ... potraktuje to jako żart.Nie uśmiechnęła się, nadal intensywnie patrząc mi w oczy. W pewnym momencie bez ostrzeżenia powiedziała:- Przeleć mnie.Myślałem, że się przesłyszałem, więc chciałem ją poprosić żeby powtórzyła, ale w tej samej chwili przywarła ustami do moich ust.Nigdy w życiu nie miałem takiego pocałunku. Myślenie zupełnie mi się wyłączyło, za to w spodniach pojawiła się twarda sztyca. Kamila wyczuła to, i natychmiast zaczęła mi go masować przez spodnie. Moje ręce wpełzły pod jej sweter, żeby pieścić jej piersi. Cały czas nie odrywaliśmy od siebie ust.W końcu rozpięła mi pasek i spodnie, i wyjęła mojego sztywnego kutasa. Czułem jak energicznie masuje go swoją dłonią, nakręcając mnie na siebie. Intensywnością tego walenia przebudziła we mnie gromadzone od miesięcy pożądanie. W jednej chwili odtrąciłem jej rękę, i posadziłem ją na tym samym stole, na którym wypinała się parę miesięcy wstecz. Niemalże zdarłem z niej spodnie, które zawisły na jej jednej kostce i rozłożyłem jej nogi. Stanąłem między nimi i znów całując jej zmysłowe usta, penisem zanurzyłem się w jej wilgotnej cipce.Nigdy nie usłyszałem piękniejszego dźwięku jak to jęknięcie, które wtedy z siebie wydała. Rękami złapałem ją pod kolana i przyciągnąłem do siebie. Początkowo wchodziłem w nią głęboko, ale powoli, dopóki nie oplotła mnie swoimi seksownymi nogami. To zawsze niesamowicie mnie ...
    ... podniecało, więc i moje tempo wzrosło. Kamila zrzuciła z siebie sweter, zostając jedynie w czarnym staniku (wzór jego koronki pamiętam do dzisiaj), i położyła się na stole. Nadal ją penetrując, rękoma i ustami pieściłem jej piersi. Jej jęki nakręcały mnie coraz bardziej, pierwszy raz w życiu nie chodziło mi o zaspokojenie siebie, a o czyjąś przyjemność. Nie czułem nigdy większej satysfakcji niż w momencie jej orgazmu. Po kilku minutach chyba wyczuła że też będę szczytował, i odepchnęła mnie. Szybko zeszła ze stołu i klęknęła, biorąc w usta mojego kutasa.Spojrzałem w dół, ale widziałem tylko jej głowę poruszającą się do przodu i do tyłu. Obciągała mi z takim zaangażowaniem, że ledwo stałem na nogach. Czułem tylko, że zaraz trysnę, zdołałem tylko wysapać:- Kami… dochodzę…Spodziewałem się, że przestanie, ale wręcz przeciwnie – tylko zacisnęła mocniej usta i masowała nimi mojego kutasa jeszcze intensywniej. Po kilku chwilach poczułem jak obficie doszedłem prosto w jej usta. Ona grzecznie przyjmowała kolejne strzały, połykając nasienie. Kiedy się uspokoiłem i chciałem jej coś powiedzieć, ona szybko się ubrała i nie patrząc na mnie skierowała się do wyjścia, rzucając tylko:- Przepraszam…Pobiegła do swojego biura. Zanim się ogarnąłem, i podążyłem za nią zauważyłem jak wylatuje z firmy i wsiada do auta, i odjeżdża z piskiem, zostawiając mnie samego, z totalnym mindfuckiem we łbie. 
«123»