1. Sasiadka Magda - czesc 13


    Data: 23.08.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Piotrek, Źródło: SexOpowiadania

    ... jęknęła, być może z bólu ale nie przerywałem. Wiedziałem, że lubi zabawy analne i jak tylko się rozpędzimy to będzie miała z tego współżycia dużo satysfakcji. Parłem nadal, dociskałem ciało do jej ciała, penis powoli znikał centymetr po centymetrze. W końcu dotarłem do końca, cały sprzęt zniknął w jej odbycie, Magda jęknęła, Dorota westchnęła. Ta druga położyła się na plecach, wsunęła pod moją kochankę i pieściła jej cycki. Zwiększyłem tempo posuwania, wiedziałem czego chcę, marzyłem tylko o tym, żeby mój kutas pojawiał się i znikał w kakaowym oczku Magdy. Mój orgazm nie nadchodził ale Madzia nakręcała się jeszcze mocniej. Kręciła tyłeczkiem, dałem jej klapsa, ona dociskała swoją dupkę do mojego podbrzusza. Pozwalała mi na wiele. Nagle zapragnąłem jej trochę ostrzej, złapałem ją na włosy i trochę pociągnąłem do siebie.- Taaaa...aaaak... Rżniiiij mnieeee jaak kuuurwę - wyjęczała sylabami.Nagle nadszedł drugi, oczekiwany przeze mnie orgazm Magdy. Potrafiłem już rozpoznać, że szczytuje na chwilę przed faktycznym orgazmem. Mięśnie zaczynały jej drżeć, delikatnie dygotała, zacisnęła zwieracze i doszła. Przeciągły jęk wydobywajacy się z jej ust potwierdził to, co już przed chwilą czułem. Mi też już nie brakowało dużo, podczas gdy ona dochodziła ja puściłem swoje mięśnie i wystrzeliłem kolejną porcję nasienia, tym razem w drugą z kobiet i to prosto w kakaowy kanał. W międzyczasie Dorota skończyła ssać sutki koleżanki, wysunęła się spod niej, a my opadliśmy na podłogę zmęczeni, ...
    ... spoceni ale szczęśliwi. Magda szepnęła mi do ucha "Dzięki". Dałem jej buziaka w czoło i nie odpowiedziałem. Karol nadal odpoczywał na kanapie, Dorota wyszła na taras się przewietrzyć (chociaż już się robiło upalnie), a my z Magdą po kilku minutach się zebraliśmy z podłogi i wyszliśmy nad basen. Moja kochanka wstąpiła jeszcze do łazienki, bo w pewnym momencie po udach spływały jej dwie stróżki nasienia, jedno moje z tyłka, a drugie Karola - z norki.Usiedliśmy na leżakach i opalaliśmy się. Dochodziła godzina 10, Karol i Dorota dołączyli do nas, każdy był zajęty swoimi czynnościami, odpoczywaliśmy. Ja i Magda czytaliśmy wiadomości na telefonie, Dorota zasnęła, Karol czytał jakiś magazyn budowlany. Czas leniwie płynął, ja przysnąłem na moment. Co chwilę coś podjadaliśmy ale na drinki pozwalały sobie już tylko kobiety - my musieliśmy wrócić samochodami. Około 13:00 przyszła do nas Dorota, usiadła po turecku obok nas (oczywiście całkowicie nago) i rozpoczęła rozmowę:- Słuchajcie, Karol coś nie w sosie ale ja chciałam Wam podziękować za wykurwisty weekend. Piotrek, cudowny jesteś. Madzia, uwielbiam Cię pieścić i czuć Twoją satysfakcję. Dzięki, że zgodziliście się przyjechać, spędziłam cudowny weekend. Może jeszcze kiedyś uda się powtórzyć...- Może... - odpowiedziałem, choć wiedziałem, że to niemożliwe.- Ach, cudownie było... Czuję się spełniona - to mówiąc westchnęła i złapała mnie za rękę.Pogadaliśmy jeszcze trochę. Po obiedzie, który zjedliśmy wspólnie, zebraliśmy się do pokoju, ...
«12...4567»