1. Krowa


    Data: 24.08.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania

    KROWA /CZYLI JAK STAŁAM SIĘ KROWĄ/CZĘŚĆ 1POZNAJE ROBERTĘ Macocha wychowując mnie na prostytutkę pokazywała mi różne, zdjęcia i kolorowe książeczki przedstawiające różne rodzaje seksu tłumacząc pokazywane sceny. Największe wrażenie wywarły na mnie sceny przedstawiające skrajnie perwersyjny seks. Wielkie, tłuste, starsze prostytutki z nienaturalnie ogromnymi, wiszącymi cycami i innymi częściami ciała poddawane były niesamowitym zabiegom seksualnym. Najpierw te sceny wywarły na mnie okropne wrażenie, bo przecież mało, co wiedziałam o seksie. Nie mogłam się od tych obrazów uwolnić. Śniły się one po nocach. To ja byłam tymi grubymi kurwami poddawanymi torturom. W końcu zaczęłam marzyć, aby być jedną z nich. Zaczęłam dopytywać macochę o te kurwy na filmach i zdjęciach.- My prostytutki musimy ustawicznie czynić wysiłki, aby zawsze być atrakcyjne i interesujące. Czas jest naszym wrogiem. W końcu musimy szukać innych dróg zarabiania a to wymaga od nas stanowczych decyzji takich jak zmiana ciała i przystosowanie go do specyficznych wymagań. Jest taki rodzaj seksu, skrajnie wyuzdanego i perwersyjnego potrzebnego ludziom pewnych upodobań do osiągnięcia orgazmu na, które młode kurwy się nie zgadzają, do którego poszukiwane są prostytutki o konkretnych cechach. Właśnie do takiego seksu potrzebne są prostytutki zwane „KROWAMI” Te grube „obiekty” to NIE LUDZIE, to „KROWY”, które są specjalnie „HODOWANE” by potem być używane do perwersyjnego seksu w różnych klubach. Jednak nie wszystkie się ...
    ... na to decydują, dlatego one bardzo dobrze zarabiają. – Tłumaczyła mi macocha.Efekt oglądania tego był taki, że podświadomie zapragnęłam być taką krową. Potem jednak zapomniałam o tym, ale to zostało we mnie i zawsze widok krów mnie podniecał. Przypomniała mi o tym ROBERTA. Ona zbudziła moje uśpione skłonności. Posłuchajcie.PIĘKNY ROBERTA teraz opowiem wam jak spełniło się moje „przeznaczenie”Na początek małe wyjaśnienie. ROBERT TO TRANSWESTYTA Z CYCKAMI. Nie moją sprawą jak je wyhodował. Ponieważ NAKAZAŁ mi zwracać się do siebie JAKO PANI tak też będę czyniła pisząc. Było to pod koniec lata. Jak zwykle wybrałam się na „polowanie” na klienta. Z samego rana rozłożyłam kocyk w rachitycznie osłoniętym miejscu na plaży nad jeziorem. Zawsze tam przychodziłam. Byłam znana i zawsze miałam klientów. Rozłożyłam na ręczniczku lateksowe zabawki, rękawiczki, kondony, oliwkę dla dzieci, najlepsza do ruchania i inne rzeczy. Jako prostytutka zawsze miałam dupę zatkaną korkiem. Teraz go nie miałam. Właśnie skończył ruchanie mnie, któreś z kolei młody chłopak. Miał na imię Marcin. Młodziutki byczek. Stojąc naga patrzyłam jak szczęśliwy Marcin pędzi do swojej grupy kolegów. Widziałam jak podniecony gorączkowo im opowiada. Dobrze wiedziałam o czym. Bo to, co zobaczył u mnie się nie spodziewał. Gdy wystawiłam mu odbyt do ruchania zobaczył nie tylko moją wielką dupę i ogromny odbyt ale pod nim ujrzał długą, fioletową szparę, moją pochwę a dalej wielkie jaja. Zaskoczony powiedział, że myślał, że ...
«1234...17»