Labirynt przerazenia
Data: 29.08.2024,
Kategorie:
BDSM
Autor: Arletka Ruchliwa, Źródło: SexOpowiadania
... odbytu na zewnątrz (tzw. prolapse lub róża) i likwidacje, prawie całkowitą, tzw. rowa między pośladkami. Moje pośladki rozeszły się na boki, wypięły w tył, przyjmując kształt dwóch wielkich gruszek węższych u góry a szerokich w dole. Spomiędzy nich, na obrzmieniu, wisi duży kawał jakby krwistego mięsa o postrzępionych brzegach – to mój odbyt. To był kiedyś odbyt obecnie mało co go przypomina. Nazywają go sromem a najczęściej kloaką. Na całym obwodzie kloaki mam 12 rozciągniętych otworów służących do przewlekania potrzebnych przyrządów lub zakładania pierścieni implantów. Skutkiem wieszania za te pierścienie otwory w skórze odbytu są rozciągnięte. Wskutek rozszerzenia się bioder moje uda również oddaliły się od siebie tworząc teraz szeroki prześwit w kroczu. Tzw. Półeczkę. Pizda podobnie do odbytu jest olbrzymia, rozciągnięta stale otwarta, sina. Wargi jej wiszą, odbytu aż po jaja skóra jest rozciągnięta i zwisa swobodnie. Posiada ona sześć, wyciągniętych otworów, przez które, mam przewleczone pierścienie metalowe. Szeroki prześwit, prawie na półtorej dłoni, między udami oraz założone implanty nie pozwalają mi zwierać ud zmuszając do chodzenia w rozkrokiem z wypiętą dupą. Przy chodzeniu pierścienie wydają metaliczny dźwięk. Wszystko jej tłustawe. Zwraca to bardzo uwagę postronnych osób. Jak sobie z tym radze, na co dzień to już inna sprawa”. Tortury zaczęły się od chłosty. Stałam mocno pochylona w szerokim rozkroku. Głowa i ręce zamknięte były, nisko, w dybach. Na wysokości ...
... kolan, między nogami była zamocowana metalowa rozpórka. 16 pierścieni-implantów odbytu i pochwy połączonych było z łańcuszkami, które mocno wyciągały wszystko z dupy w kilka stron. Chłostał mnie okrutnie raz przy razie, używając do tego coraz bardziej wynaturzonych metod. Gdy tylko nogi odmawiały mi posłuszeństwa, krzyczał bardzo na mnie. To, co ja wyprawiałam ze sobą trudno opisać. Ból obejmował moje ciało od kolan przez uda, dupę, kroczę do pasa. I to, jaki ból! Żar i ogień odzieranej skóry. Wydawałam z siebie nieludzkie dźwięki. Nadymałam strasznie dupę, co spowodowało całkowite wypadnięcie odbytu i otwarcie. Nie krył swego zadowolenia! Gdy padłam na kolana i nie reagowałam na jego wrzaski oraz ból wyszarpywanego odbytu i pizdy przestał uznając, że czas na przerwę. Powiesił mnie w dziwnej pozycji. Z dupą do góry, głową i nogami w dół. Na wiszący odbyt założył próżniową pompę do odbytu. Czułam jak odbyt jest zasysany coraz mocniej i mocniej w miarę napływu krwi. Wkrótce cały, wielki, cylinder pompy był wypełniony moim krwistym odbytem. Okropny ból piekący. Przed wyjęciem pompy założył mi na odbyt opaską uciskającą i mocno zacisnął. Po zdjęciu pompy z mojej dupy sterczała wielka, krwista kiszka. Okropnie wyłam, gdy smarował ją czymś. Po kilku chwilach dostałam szału. Dziko wyjąc i szarpiąc nie mogłam wytrzymać bólu. To rzadko mi się zdarza. Mój odbyt i dupa płonęły! Dodatkowo miałam uczucie, że ktoś kroi mi kiszkę nożem. Najpierw zaczął bić mój odbyt packą najeżoną ostrymi ...