-
Wyścig autostopowy cz.2
Data: 23.09.2024, Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... słowo. Jedynie mieszanina jęków i pisków. On wykonał jeszcze może dwa pchnięcia i sperma opuściła jego jądra. Czuła.... czuła jak sperma przeciska się przez zwieracz zaciśnięty na jego penisie i eksploduje w jej gorącym wnętrzu. Opadł na nią. Odwiązał sznurek z jej nadgarstków. Po czym oboje padli na łóżko. Czuła jak obejmuje ja w pasie i przyciąga do siebie. A z jej odbytu wypływa ciepła stróżka. Po czym znowu zasnęła. To była bardzo intensywna noc... Budzik darł się niemiłosiernie, znakiem tego że była już okolica 9 rano. Za godzinę zaczynał pracę. Przez chwilę miał wrażenie że to co się stało było tylko snem. Jednak był bez ubrania, koło niego leżał sznurek i żel intymny. To zdecydowanie nie był sen. Uśmiechnął się sam do siebie. To był zajebisty seks którego nie miał okazji uprawić już od bardzo dawna. Jednak jej nie było obok. Serce zabiło mu szybciej. A co jeśli spakowała się i uciekła nie wtajemniczając swojego towarzysza w szczegóły ich upojnej nocy? Naczepa. Musiał sprawdzić czy tam jest. Ubrał szybko dresy które wieczorem miał na sobie i w pośpiechu wysiadł z samochodu. Gdy tylko podszedł bliżej słyszał rozmowę i śmiechy. Nie odeszła. Nie uciekła. Została. Od razu humor mu się poprawił a puls uspokoił. -Dzień dobry moje stopiki. To co gotowi do dalszej podróży?- zwrócił się do nich wesoło. -Tak. Właśnie się pakujemy i jesteśmy w sumie gotowi- odpowiedział Konrad.- skoczę jeszcze tylko do sklepu po jakaś wodę i przekąski- ...
... oznajmił- Weronika potrzebujesz czego? - zapytał -Tylko wodę, dziękuję.- odpowiedziała -Okej. To ja zaraz wracam- oznajmił -Nie ma pośpiechu, Mamy jeszcze pół godziny- krzyknął za chłopakiem Marek Gdy Konrad tylko zniknął za zakrętem Marek momentalnie znalazł się przy dziewczynie. Jedna ręką Chwycił ją za pośladek a drugą objął w talii i przycisnął do siebie całując w obojczyk -przestań jeszcze zobaczy - dziewczyna próbowała wyrwać się z jego objęć -i co z tego ze zobaczy? Bardziej interesuje mnie fakt że Uciekłaś odemnie nad ranem. - oznajmił nie przestając obsypywać jej pocałunkami- a miałem ochotę na jeszcze jedną rundę. - ścisnął mocniej jej pośladek. - wiesz na co mam teraz ochotę? -na co? - zapytała figlarne dotykając dłonią jego krocza. I ściskając przez materiał dresów penisa który niewątpliwe był w stanie gotowości. Jego oczy zapłonęły. -Ma ochotę- szepnął do jej ucha-chwycić cię za włosy i zmusić się byś uklękła, a potem zerżnąłbym twoje usta. Sprawiłbym byś się nim krztusiła. Następnie wszedł w twoją dupcie tak mocno, że zapamiętała byś mnie przez tydzień. Sprawiając że dojdziesz tak mocno, że to co się działo wczoraj to mały pikuś. A na koniec spuściłbym się w Tobie. Tylko po to, żeby móc obserwować jak moja sperma się z Ciebie wylewa. Odsunął się od niej na bezpieczna odległość. Widział jej zamglone oczy i zaróżowione policzki. To ja podniecało. Nie sposób było nie zauważyć jej zaciśniętych ud. -Juz jestem- zza naczepy wyszedł Konrad ...