Księżniczka i bezdomny 2.
Data: 06.01.2025,
Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... odrywała się co jakiś czas od roboty i patrzyła mu w oczy z tym napalonym wyrazem twarzy. Zagryzł wargę i złapał ją za ramiona.
- No Sylwia – powiedział między głośnymi oddechami. - Nie chcielibyśmy, żeby ta zabawa zakończyła się znowu przedwcześnie, prawda?
Menel odsunął się od niej. Złapał swojego fiuta jedną ręką i bardzo powoli zaczął go masować.
- Rozbieraj się. - zażądał.
Ani na sekundę nie odrywał od niej wzroku. Sylwia zdrowy rozsądek zgubiła jeszcze w Rolls-roysie, więc bez większego wahania zaczęła rozpinać guziki koszuli. Palce jej trochę drżały, ale nie zwracała na to uwagi. Po chwili złapała za rękaw i rzuciła koszulę na bok.
- Dobrze, teraz spodnie. - chrypiał menel. Jego ręka wciąż poruszała się powoli po sztywnym, co cały czas przykuwało uwagę Sylwii.
Złapała za guzik, potem za zamek. Zaczęła poruszać biodrami, żeby zsunąć je z siebie. Menel zamruczał z zadowoleniem. W końcu przeciągnęła obie nogawki i rzuciła spodnie obok koszuli. Została w samej bieliźnie.
- Tak, tak. Wiesz co robić. - stękał menel.
Sylwia sięgnęła za plecy i rozpięła stanik. Jej piersi zafalowały lekko, gdy przeciągała ramiączka. Niewiele myśląc, złapała od razu za majtki i chwilę później stała już przed nim w samych trampkach. Zupełnie naga, przed brudnym bezdomnym. Co też ona wyprawiała?
Mężczyzna pokiwał głową z aprobatą. Chwilę jeszcze błądził po niej wzrokiem, aż wreszcie podszedł bliżej. Puścił fiuta i obiema dłońmi złapał jej piersi. Nie były duże, ale ...
... tak fantastycznie układały się w dłoni. Ich sprężystość była nie do opisania. Menel zakreślił brudnym palcem wokół jej sutka, a następnie złapał za niego i lekko pociągnął. Sylwia zadrżała. Oboje byli jak w transie.
Następnie mężczyzna przesunął dłonią w dół. Po jej brzuchu i przez jej króciutkie włosy łonowe, aż dotarł do jej płatków. Były miękkie i wilgotne. Zapraszające. Mężczyzna wsunął powoli palec do środka. Sylwia znowu zadrżała, tym razem znacznie intensywniej. Następnie wysunął palec i zaczął masować łechtaczkę.
Sylwia już nie panowała nad czymkolwiek. Panowało nad nią podniecenie. Nie była gotowa na dłuższe pieszczoty. Czuła orgazm zbliżający się wielkimi krokami i narastający w niej jak fala. Poczuła jeden dreszcz, drugi, trzeci i kolejne. Ciało zajęła jej ekstaza. Takiego orgazmu nie miała jeszcze nigdy.
Menel patrzył, jak dochodzi do siebie. Zabrał dłoń z jej cipki i po prostu masował ją teraz po talii. Był oczarowany. Bogata suka miała orgazm tylko dzięki jego dotykowi, niesamowite. Potem przypomniał sobie, że tydzień temu on spuścił się nawet bez jej dotyku i o mało nie zarechotał. Patrzył, jak jej nogi drżą i przytrzymał ją, żeby nie upadła.
Oddech zaczął jej się uspokajać i Sylwia stanęła nieco pewniej. Mimo tego, co się stało, wciąż była niesamowicie napalona. Zrobiła kilka kroków i oparła się o jeden z kontenerów wycierając czoło wierzchem dłoni. Zamknęła oczy i zaczerpnęła kilka razy głośno powietrze, kojąc nerwy. Otworzyła je po chwili i ...