1. Lalki cz. 3


    Data: 15.01.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... perfumami, żeby lepiej pachniał i wysłała w świat.
    
    Taksówką podjechała pod wskazany adres. Był to ładny jednorodzinny dom z dużym podwórkiem. Zapukała do drzwi i czekała. Otworzył jej potężny facet. Od razu widać było, że to fanatyk siłowni, ale i tak przy Adamie nie robił wielkiego wrażenia. Malinę zdominowałby natychmiast. Pomyślała, że kiedy będą szukali kobiety wybierze się tam osobiście. O ile jej się to spodoba.
    
    - Cześć – przywitał się Adam i wręczył gospodarzowi wino z zapasów ciotki. Dla gospodyni miał kwiaty.
    
    - Cześć, jestem Maks.
    
    - Adam.
    
    - Wchodź, Pani już czeka, żeby cię poznać.
    
    Pani, czyli jak się przedstawiła, Aldona czekała na nich w salonie. Przywitał się z nią oceniając na żywo to co widział w internecie. Musiał przyznać, że było nawet lepiej. Zobaczył blondynkę o długich choć dość cienkich włosach i niebieskich oczach. Szczupłe wysportowane ciało okrywała beżowa sukienka. Na jednym ramieniu miała długi wijący się tatuaż, przedstawiał różę.
    
    - Podoba ci się – zapytała. Głos miała lekko chrapliwy i ogólnie bił od niej jakiś nieuchwytny seksapil.
    
    - Muszę przyznać, że tak – odpowiedział w taki sposób, żeby wiedziała, że chodzi o nią, nie o tatuaż.
    
    - Dziękuję – roześmiała się wdzięcznie – te różyczki to każde spotkanie zakończone nieziemskim orgazmem. Myślisz, że twoja się tu znajdzie.
    
    - Jestem pewien – Malina sprawiła, że usta golema wykrzywiły się w trochę szyderczym uśmiechu. Chciała przekazać swoją pewność siebie tej doświadczonej ...
    ... kobiecie. Co prawda nie miała żadnego doświadczenia w seksie z kobietą, ale znała kobiece ciało lepiej niż każdy mężczyzna.
    
    Napili się wina i rozmawiali flirtując ze sobą. Malina próbowała wybadać czego kobieta od niej oczekuje. Czy powolnego posuwania się dalej, czy wręcz przeciwnie, zdecydowania i dominacji. No i był jeszcze Maks. Chce tylko obserwować czy raczej dołączyć. Postanowiła działać w myśl zasady, że każde działanie jest lepsze niż jego brak.
    
    - Chcę cię już zobaczyć – powiedział – mażę o tym cały wieczór.
    
    - Podobam ci się?
    
    - Bardzo – odpowiedział.
    
    - Wcześniej powiedz mi, co chcesz ze mną robić.
    
    - Hmm – zastanowiła się – to będzie zależało na co będę miała ochotę. Ale chyba muszę cię ostrzec – mówiła to patrząc w błękitne oczy kobiety starając się ją odczytać – kiedy podniecenie stanie się zbyt duże potrafię być nieobliczalny.
    
    - Ach tak. Jednak ja też muszę cię ostrzec. Niewielu moich gości mogło pochwalić się różą na moim ramieniu.
    
    Adam po raz kolejny uśmiechnął się ironicznie. Wiedział, że to żaden problem dla nie znającego zmęczenia stwora.
    
    - Maks, czy możemy się umówić, że dziś to ja będę wydawał polecenia? Rękawiczka rzucona przez tak piękną dłoń wymaga by ją podnieść.
    
    - Niech tak będzie. Małe zawody, tego chyba nie było.
    
    - Pokaż mi się – zażądał.
    
    Pani wstała i kołysząc biodrami stanęła na środku salonu. Golem oparł się na kanapie, jak gdyby szykując się na obejrzenie dobrego filmu. Aldona powoli odpięła sukienkę i kołysząc ...
«12...678...11»