Orgia - bawie sie Luiza
Data: 05.04.2025,
Kategorie:
BDSM
Autor: Andrzej Nowak, Źródło: SexOpowiadania
... chyba też i trochę zboczona na punkcie sado /maso.- no cóż… Panowie – zwróciłem się do kolegów, którzy jeszcze przed chwilą ją rżnęli – też moja kolej.Rozsiedli się wygodnie dookoła, żeby popatrzeć. Kazałem im też sprowadzić z góry dwie młodziutkie niewolnice, żeby im wylizały do czysta członki z resztek spermy, co też skwapliwie uczyniły.Czując na sobie męskie spojrzenia i mlaskanie języków dziewczyn, Luiza podnieciła się jeszcze bardziej. Stała wyprostowana jak struna, dysząc ciężko i patrząc mi w oczy.- Co chciałbyś teraz ze mną zrobić ?Nie odpowiedziałem. Podszedłem do niej od tyłu, pocałowałem ją w szyję. Uderzył mnie jej zapach. Mieszanina jej potu, spermy, jakieś dalekie echo perfum… Wygięła się, przywarła pośladkami do mnie, wyciągnęła szyję. Chwyciłem ją za włosy, pociągnąłem głowę do tyłu i ugryzłem ją w szyję a potem długo ssałem robiąc wielką malinę. Stała poddając się temu i kręcąc wypiętym tyłkiem.Poczułem jak mi staje. Popchnąłem ją w stronę stołu obitego blachą, rzuciłem na plecy. Rozłożyła ręce, rozłożone nogi zwisały jej z blatu. Ręce jej zapiąłem klamrami, rozciągając szeroko na boki. Nogi kazałem podnieść i ściśle skrępowałem pasami jej łydki i uda.Następnie podszedłem do niej i założyłem jej knebel, wpychając do ust kauczukową kulę i mocno zapinając. Zaczęła się ślinić a jej białe zęby wbijały się w czarny kauczuk.Wówczas dopiero sięgnąłem po klamry na sutki. Założyłem i zacząłem dokręcać śruby. W miarę zgniatania sutka, jęk Luizy robił się coraz ...
... głośniejszy aż przerodził się w szloch.Wtedy zabrałem się za drugą pierś, powtarzając operację. Luiza wiła się i drgała z bólu, ale nie mogła nic zrobić. Dopiero wtedy rozpiąłem spodnie i po raz pierwszy tej orgii, powoli w nią wszedłem. Ponieważ nie byłem dziś pierwszy, jej cipa i tak już mocno wyrobiona przez lata używania, była bardziej niż zwykle rozwarta i mokra. Wchodziło się w nią gładko i głęboko. Stałem wyprostowany, jej podwiązane nogi sterczały na boki i jebałem ją rytmicznie i długo. Ściśnięte klamrami cycki skakały, ślina jej ciekła z pyska a z oczu łzy. Kiedy poczułem, że dochodzę wyjąłem go. Pośliniłem jej odbyt. Przyłożyłem kutasa i nacisnąłem. Nie chciał wejść. Nacisnąłem mocniej i poczułem, że opór ustępuje i że mój kutas wbija jej się w tyłek. Wchodziłem tym razem powoli. Jej tyłek był – w odróżnieniu od cipy – zawsze ciasny. Niewolnica stękała coraz głośniej, aż zaczęła krzyczeć, nie wiadomo czy z bólu, czy rozkoszy, czy jednego i drugiego. Kiedy ja ją rżnąłem w dupę, jeden z obecnych mężczyzn, nie wytrzymał, podszedł do niej i wsadził jej ponownie swojego kutasa w usta. Jako prawdziwa profesjonalistka zaczęła ciągnąć spuchniętymi od obciągania wargami.Spuściłem się jej w dupie. Przeprosiłem na chwilę kolegę, któremu obciągałem i wytarłem chuja o jej włosy. Rozkręcałem się. Luiza była harda, ale chciałem dla samej zasady przekonać się, gdzie jest jej granica i kiedy spokornieje.III. WIĄZANIEPostanowiłem, że kolejnym etapem będzie jej wiązanie. Jak pisałem ...