Blanka cz.7
Data: 06.05.2025,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: MJ, Źródło: SexOpowiadania
... Zaprzyjaźniłyście się?- Tak, myślę, że tak- Fajnie. Zawsze to miła odmiana od chłopaków - powiedziała z uśmiechem mama. Blanka nic nie odpowiedziała.- Ona jest starsza jeszcze od Grześka prawda?- Tak. O rok. Ale fajnie się dogadujemy. Mam dziś ją odwiedzić.- Dziś? Tylko się ubierz. Robi się pochmurnie.- Jasne.Blanka złożyła ciemnoszare spodnie na kant oraz króciutki, jasny sweterek, spod którego wystawała biała, obcisła koszulka. Na dworze było dziś na prawdę chłodno.- Będę wieczorem. Papa! - powiedziała do mamy i wyszłaKilka minut później była już na miejscu. Zadzwoniła do drzwi. Ania usłyszała dzwonek siedząc w salonie. Wstała szybko by przywitać Blankę. Jednak idąc przez kuchnię usłyszała zbiegającego po schodach Grześka. Mama, która była w kuchni obejrzała się tylko.- O! Blanka! Wchodź! - powiedział Grzesiek. Ania zatrzymała się w progu kuchni skąd było dobrze widać Grześka i Blankę.- Cześć! Wiesz ja... - zaczęła lekko speszona- No chodź szybko, bo mam kolację na biurku. Stygnie mi.- No... dobrze - odparła Blanka i rozjarzała się, ale Ani nie dostrzegła - wejdę na chwilęGrzesiek szedł pierwszy. Złapał Blankę za dłoń i ciągnął za sobą. Blanka, będąc już na schodach zobaczyła Anię stojącą w progu kuchni.- Ania? - zapytała Blanka, ale Grzesiek wciągnął ją na góręAnia popatrzyła tylko jak nogi Blanki znikają na szczycie schodów i obróciła się w stronę mamy.- Oj skarbie... - powiedziała mama widząc smutek córki- Idę stąd - powiedziała Ania i wyszła z domu"No i sytuacja się ...
... komplikuje" - pomyślała mama.Tym czasem Blanka była już u Grześka w pokoju. Wiedziała, że źle to wszystko wyszło. To Ania ją zaprosiła i czuła teraz wyrzuty sumienia.- Siadaj, mała.Blanka usiadała.- Wiesz Grzesiek, muszę ci coś powiedzieć - powiedziała dziewczyna ze skrzywioną miną- Niech zgadnę. Chodzi o Ankę?- Tak - odpowiedziała odrobinę zaskoczona Blanka - Ania mnie dziś zaprosiłaGrzesiek chwilę patrzył w oczy Blanki i odrzekł:- Szybko spadliśmy na dalszy plan- Nie mów tak, to nie prawda- Zobaczymy. Jeśli chcesz to leć do niej.- Oj Grzesiek - powiedziała ze smutną miną - przepraszam. Chodź do mnie, spróbuję ci to wynagrodzić.Grzesiek, niechętnie wstał i podszedł do Blanki. Blanka zaczęła rozpinać mu pasek, potem guzik, rozporek i zsunęła spodnie na podłogę. Potem zdjęła szorty. Zobaczyła penisa Grześka. Wzięła go w dłoń i zaczęła masować. Poczuła, jaki jest gorący w jej zimnej dłoni. Penis rósł z każdą chwilą. Wzięła go do buzi i zaczęła ssać. Grzesiek tylko patrzył na nią z góry. Blanka zerknęła na nie go. Uśmiechnął się.- Cieszę się, że wraca ci humor - powiedziała Blanka z uśmiechem. I dalej go ssała.- Świetnie, mała! - mówił cicho GrzesiekBlanka przełożyła dłoń pod kroczem Grześka i zaczęła dotykać go po tyłku aż wymacała odbyt. Leciutko go tam pieściła aż w końcu wsunęła środkowy palec.- O tak! Ty mała spryciaro! Nie przestawaj! - Grzesiek czuł, że dochodzi. Odchylił tylko głowę do tyłu. Jedną ręką docisnął rękę Blanki, aby mocniej weszła w niego. I trysnął w gardło ...