1. Uwiedziona Przez Nianię III: Nowy Etap


    Data: 28.05.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... naszą relację…
    
    - Tak, a, jak? – Dominice wyraźnie zaintrygowana zmieniła swoją pozycję
    
    Nadszedł punkt kulminacyjny tego wieczoru, na którego myśl przyśpieszało bicie serca. Od tego miał zależeć kolejny etapem naszego życia. Sięgnęłam ręką za siebie, za poduszkę wyciągając spod niej popielate pudełko z pierścionkiem zaręczynowym. Przyklękłam przed nią, patrząc jej w oczy i wyczekując reakcji. Czułam drżenie i nutkę niepewności. Nie wiedziałam, jak faceci podchodzą do tego, gdy się oświadczają, ale ja byłam kłębkiem nerwów. Serce łomotało mi jak dzwon w wyczekiwaniu na reakcję mojej ukochanej, z którą planowałam teraz oficjalnie resztę życia spędzić. Dominika złapała się za twarz w niedowierzaniu. Widać było u na niej ogromne zaskoczenie, a zarazem uśmiech szczęścia. Reakcja, jakiej wyczekiwałam i sobie wymarzyłam. Biorąc głęboki wdech i wydech zadałam pytanie:
    
    - Dominiko czy poślubisz mnie i zostaniesz moją żoną?
    
    — Aniu... — zaczęła, jej głos drżący z emocji. — O matko! Tak! Tak!!! Jeszcze raz TAK!!! Zostanę Twoją żoną! Kocham cię nad życie! — odpowiedziała, po czym rzuciła się w moje ramiona, składając namiętny i soczysty pocałunek.
    
    Nałożyłam pierścionek na jej palec serdeczny u lewej ręki, Dominika ujęła mnie za szyję, unosząc do jej poziomu i zaczęła ponownie namiętnie całować. Oddawałam je, zatracając się w chwili. Kłębek nerwów przemienił się w siłę szczęścia niosącą mnie ku namiętności. Dłonie chaotycznie nasze błądziły w dotyku i objęciach. Między ...
    ... pocałunkami zaczęłam wspominać.
    
    - Na tej kanapie pierwszy raz mnie pocałowałaś
    
    - A Ty mnie potem zaciągnęłaś do łóżka
    
    - I dziś jesteśmy razem!!!
    
    Dominika spojrzała na mnie z czułością, a jej uśmiech stał się jeszcze bardziej promienny.
    
    — To wszystko wydaje się jak sen, Aniu. Jesteś moim marzeniem, które się spełniło.
    
    Nasze pocałunki stawały się coraz bardziej namiętne, a dotyk intensywniejszy. Ręce Dominiki błądziły po moich plecach, a moje dłonie przemieszczały się po jej ciele, eksplorując każdą krzywiznę i linię. Byłyśmy zanurzone w chwili, otoczone miłością i szczęściem.
    
    — Obiecuję ci, że będę zawsze przy tobie — szepnęłam między kolejnymi pocałunkami.
    
    — I ja ci to obiecuję, Aniu — odpowiedziała Dominika, jej głos pełen emocji.
    
    To był moment, w którym nasze przysięgi nabrały jeszcze głębszego znaczenia. Byłyśmy gotowe na przyszłość, którą miałyśmy razem budować. W tej chwili, na tej kanapie, gdzie wszystko się zaczęło, czułyśmy, że jesteśmy dokładnie tam, gdzie powinnyśmy być. Jednakże miałam także inny cel na ten wieczór. Wzięłam zatem Dominikę za rękę i zaprowadziłam nas do łazienki, w której panował przyjemny półmrok, tworzony przez delikatnie zapalone świece. Ich ciepłe światło odbijało się w lustrze, dodając przestrzeni intymności i spokoju. Ustawiłam nas naprzeciw siebie, chwytając delikatnie jej dłonie. Poczułam, jak jej palce lekko drżą, a jej oczy, pełne emocji, spoglądały w moje. Nagle nasze usta się połączyły i zaczęłyśmy się całować. To był ...
«12...567...11»