1. Oboz w Kolobrzegu


    Data: 25.06.2025, Kategorie: Lesbijki Autor: Tytus deZoo, Źródło: SexOpowiadania

    ... jakieś zwierzę. Moje sutki stwardniały momentalnie. Udało mi się sięgnąć do jej dłoni i przycisnęłam ją do swoich pośladków. Słyszałyśmy z daleka dobiegające rozmowy. Werka wodziła dłonią aż dotarła do mojej cipki. Robiła to specjalnie. Nie było mowy o przypadkowym dotyku. Palcami odsunęła majtki z mojego krocza i teraz miała łatwy dostęp do mojej mokrej już cipki. Palce wkładała mi do pochwy i drażniła mi łechtaczkę. Dłonią zasłoniłam sobie usta by żaden dźwięk się nie wydostał a mój oddech przyspieszył. Próbowałam się nadziać na jej palce. Chciałam by je głębiej włożyła ale w tym momencie głosy drugiej grupy rozbrzmiały przy tym drzewie. Weronika specjalnie zaczęła intensywnie drażnić moją łechtaczkę. - Jest!!! Tam leży!!! Słabo schowały dziewczyny. Wracamy do obozu. Dobiegały okrzyki radości z zewnątrz a ja w tym momencie przeżywałam potężny orgazm. Weronika nie przerywając gwałciła mnie kciukiem a palcem wskazującym i środkowym szczypała moją łechtaczkę. Dopiero jak ucichły odgłosy poszukiwaczy Werka przestała mnie pieścić. Przeżyłam w sumie trzy orgazmy. W jamie roznosił się zapach mojej zmaltretowanej cipki. - Wyłaź. Już poszli. Na miękkich nogach wydostałam się na zewnątrz i ledwo udało mi się wyprostować. Werka stanęła koło mnie. - Podobało się? W tym momencie chciałam ją pocałować ale się powstrzymałam. Nie wiedziałam na ile mogę sobie pozwolić. - Bardzo. Wracamy do obozu? - Jak wracamy? Nie musimy się spieszyć. Ja ci dogodziłam i teraz moja suczka musi się ...
    ... odwdzięczyć. Nie wiem dlaczego nazwała mnie swoją suczką ale mnie tonę tym momencie nie przeszkadzało. Z ciekawością czekałam co wymyśli. - Co chcesz bym zrobiła? - O. Teraz mówisz jak suczka. Będziesz mi posłuszna a ja zapewnię ci cudowne chwile. Teraz suczka wyliże dupkę swojej pani. Patrząc mi w oczy zdjęła majtki i mi je wręczyła niczym prezent. - Włóż je sobie do środka i nie wyciągaj póki ci nie pozwolę. Odwróciła się i wypięła się w moim kierunku opierając się o drzewo, pod którym jeszcze chwilę temu się chowałyśmy. Szeroko rozstawiłam nogi i zwijając jej majtki wetknęłam sobie do pochwy. Klęknęłam za nią i rękoma rozchyliłam jej pośladki. Zaczęłam całować je i językiem zaczęłam pieścić jej anusa. Naśliniłam obficie i wwiercałam się językiem do środka. Jej zwieracze zaciskały się na moim języku. Wykonywałam ruchy jakby mój język był kutasem i ruchał jej dupkę. Po kilkunastu minutach Weronika szczytowała na mojej twarzy. Odwróciła się szybko i przyłożyła cipkę do moich ust. Byłam szczęśliwa mogąc zlizywać każdą kropelkę jej śluzu. Ssałam jej łechtaczkę i podgryzałam ją. Doszła kolejny raz. Nogi się pod nią uginały. Gdy doszła do siebie uśmiechnęła się i pokazała bym wstała z kolan. - Chcesz być moją suczką i wykonywać każde moje polecenie? - Tak. Bardzo chcę. - No to widzimy się na wieczornym prysznicu. Wtedy pozwolę ci wyjąć z siebie moje majtki. Tylko się nie spóźnij bo będziesz miała dużo roboty. Wróciłyśmy do obozu. Do wieczora miałyśmy zajęcia. Nie chciałam się spóźnić i ...