Babcia się tym zajmie
Data: 13.03.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: alladyn, Źródło: Fikumiku
... Teraz babcia poskacze sobie na moim koniku - powiedział, sadzając ją sobie wygodniej i opuszczając jej rajstopy do kolan - no już, hop, hop. - A mnie na razie wystarczą jej bufory - odezwał się Robert, ważąc w dłoniach jej duże piersi. Prowadziłem, więc nie mogłem dobrze wszystkiego widzieć. Zerkając od czasu do czasu na tył widziałem, jak jej prawie nagie ciało podskakuje na kolanach Jarka, aby w końcu opaść bezwładnie. Jej siwa głowa wylądowała na kolanach Roberta, który wydawał się czekać na taką okazję. Przytrzymał ją jedną ręką. Usłyszałem zgrzyt rozsuwanego zamka i zduszony szept mojego kolegi : "Ciągnij go, starucho, tylko mocno." Posłusznie spełniła jego życzenie, przyjmując cały soczek do buzi. Resztę drogi przejechaliśmy już spokojnie. Gdy dojechaliśmy na miejsce, nasza partnerka poszła się umyć, a my szybko coś zjedliśmy. Pozbyliśmy się ubrań i weszliśmy do łazienki. Właśnie kończyła się wycierać. Nawet nie zakryła sobie biustu, ani cipulki, tylko wpatrywała się w nas, a raczej w nasze wyprężone fujary. Podeszliśmy do niej wszyscy. Robert stanął za nią, a ja z Jarkiem po obu stronach. Złapaliśmy ją za nogi i podnieśli do góry. Wisiała tak, z rozłożonymi nogami, trzymając nas za szyje, żeby nie upaść. Chwyciłem jej jedną pierś, a Jarek drugą i każdy z nas ugniatał ją, pieścił, ściskał i kręcił palcami sutki. W końcu przywarliśmy do nich ustami i zaczęli ssać je i doić. Drażniłem jej sutek językiem i od czasu do czasu przygryzałem go lekko zębami. Robert tymczasem ...
... nie próżnował. Nadział ją od tyłu ma swoją potężną fujarę i wbijał się w jej szeroko rozwartą szparę rytmicznymi pchnięciami. Wywijała się i kręciła tyłkiem, ale trzymaliśmy ją mocno. Dopieszczaliśmy ją ustami, aż nasz przyjaciel skończył, doprowadzając jej ciało do spazmów. - Jestem wasza, chłopaki, ochh... ochh... - sapała - bierzcie mnie, rżnijcie, pieprzcie we wszystkie dziury...Chcę być waszą własnością, waszą suką... Traktujcie mnie jak dziwkę z ulicy. - Pewnie, że to zrobimy - powiedział Robert - dawajcie ją na łóżko, chłopaki, tam ją poużywamy. Zobaczysz, jak ci dogodzimy. Nasza mała, domowa kurewka pozwoli zrobić ze sobą wszystko, co będziemy chcieli. No co, dasz nam wszystkim dupy i obciągniesz laski? - Bardzo chętnie. Jestem w końcu waszą uliczną kurwą, prawda? - Widzicie, panowie? Mamy w domu własną kurwę tylko do naszego użytku! Zanieśliśmy ją na do pokoju i położyliśmy w poprzek łóżka pupą do góry. Robert zabraną z łazienki oliwką smarował swojego wielkiego ptaka. Potem klepnął ją w tyłek, mówiąc: - Wypnij ten wielki zadek, stara ruchawico, a trzech młodych chłopaków porządnie cię wykocha. Weźmiesz moim kolegom do buzi, a ja zajmę się tobą od tyłu. Kiedy skończymy, każdy z nas zrobi z tobą, co zechce. Podparła się na łokciach i wzięła do rąk nasze sterczące pały. Najpierw dotykała ich językiem, a potem wsunęła je sobie do ust. Jęknęła głucho, gdy nasz kolega zajął się jej brązową dziurką. Nasze gorące, wielkie fiuty tarły się o wnętrze jej ust i o siebie nawzajem ...