Pobyt w szpitalu i szczęśliwa …. końcówka
Data: 26.09.2024,
Kategorie:
Klasycznie
Twoje opowiadania
Autor: OsobaX, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... tu robi ? – spytał lekarz.
— To ja się pytam, co pan tu robi ? – odważyłem się – Z tego co widzę i słyszałem, to pielęgniarka prosiła pana, żeby Pan zostawił ją w spokoju. Molestowanie w pracy jest karalne ! Poza tym bez zgody kobiety chce pan ją zmusić do czynu którego ona nie chce, wyraźnie to panu wykrzyczała ! Co to ma znaczyć ? Zgłoszę to ordynatorowi.
Lekarza zamurowało, ale puścił Alicję, która wykorzystując to, szybko pobiegła do drzwi i uciekła.
— Ładnie tak wykorzystywać młodszą dziewczynę i zmuszać ją do uległości ? Nie wstyd panu ? – spytałem trochę ciszej – Nie spodobało mi się to, będzie pan miał problemy. Niech pan tego więcej nie robi, to być może zostawię tę informację dla siebie.
Lekarz nie odezwał się w ogóle a ja wyszedłem na korytarz i poszedłem do siebie do sali. Nie mogłem długo zasnąć, nasłuchiwałem czy znowu coś się nie wydarzy.
Przy pobudce o 06:00 pielęgniarka która mierzyła mi temperaturę spojrzała na mnie dziwnie, ale co ciekawe, uśmiechnęła się do mnie wyraźnie.
Na obchodzie pojawił się lekarz z nocnej zmiany, ale nie dał po sobie poznać co zaszło między nami.
— Niech by tylko spróbował – pomyślałem.
Po śniadaniu odpoczywałem najpierw, czytałem książkę a potem poszedłem na spacer po korytarzu. Wypatrywałem Alicji, ale nie było jej, zresztą nie zjawiła się do końca dnia.
Zobaczyłem ja dopiero kolejnego dnia na obchodzie, ale nie patrzyła w ogóle w moją stronę.
Gdy poszedłem na spacer po korytarzu przed obiadem, usłyszałem za sobą ...
... szybkie kroki, odwróciłem się i zobaczyłem Alicję.
— Cześć, jestem Alicja - powiedziała z uśmiechem i wyciągnęła do mnie dłoń.
— Cześć, Wiktor – odpowiedziałem i podałem jej lewą dłoń do przywitania – Miło mi cię poznać.
— Aaaa tak, zapomniałam – odpowiedziała gdy ściskała moją lewą dłoń - Chciałabym ci bardzo podziękować, za ….. no wiesz, pamiętasz sytuację z nocnego dyżuru. Gdyby nie ty, to nie wiem jak by to się skończyło, bardzo dziękuję.
— Nie ma za co, tak mnie wychowali moi rodzice – odparłem spokojnie – Szanuję po prostu innych i nie cierpię chamstwa. Myślę, że inni też by tak zareagowali na moim miejscu. Cieszę się, że mogłem ci pomóc w trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że nie będziesz miała z tego powodu jakichś problemów ?
— To miłe z twojej strony, jesteś porządnym chłopakiem – odparła i ślicznie uśmiechnęła się do mnie ponownie – Ten lekarz zachowuje się teraz wobec mnie bez zarzutu, chyba boi się, że jeśli sprawa trafiłaby do ordynatora, to miałby na pewno problemy.
— To dobrze, może to nauczy go szacunku do innych a w szczególności do kobiet – podsumowałem.
— Wiesz co, muszę teraz iść do pacjentów, ale potem chętnie jeszcze spotkam się z tobą – powiedziała, po czym pobiegła do dyżurki pielęgniarek.
Po obiedzie leżałem w sali i czytałem książkę, wtedy zauważyłem, że przyszła Alicja i położyła mi na łóżku …….. batonik w czekoladzie, popatrzyła na mnie z lekkim uśmiechem i wyszła.
Poszedłem wtedy na spacer po korytarzu a w dłoni trzymałem batonik. Gdy ...