Pobyt w szpitalu i szczęśliwa …. końcówka
Data: 26.09.2024,
Kategorie:
Klasycznie
Twoje opowiadania
Autor: OsobaX, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo
... przechodziła Alicja, zagadałem do niej:
— Dziękuję za batonik, to miłe z twojej strony.
— Jestem twoją dłużniczką, długo chyba będę się musiała odwdzięczać – odpowiedziała.
— Nie traktuj tego w ten sposób, nie zrobiłem nic spektakularnego, to był normalny odruch, a że akurat ja byłem w pobliżu, to ja zareagowałem – stwierdziłem – Wiesz co, jutro wychodzę do domu, jeśli nic się nie wydarzy i lekarz się zgodzi. Czy dałabyś się zaprosić na spacer po parku ?
— Cóż, jako twoja dłużniczka chyba nie mam wyjścia ? – odpowiedziała z uśmiechem.
— Znowu to samo, to żaden przymus, to tylko propozycja chłopka dla sympatycznej dziewczyny – odparłem może zbyt nerwowo – Mamy wakacje, jeśli nie masz jutro po południu dyżuru, to chętnie bym się z tobą spotkał na spacerze.
— Dobrze, chętnie spotkam się z miłym i dobrze wychowanym chłopakiem – odpowiedziała – Jeśli wyjdziesz jutro do południa to zadzwoń na ten numer, to dodamy szczegóły, dobrze ?
Dostałem karteczkę z numerem telefonu i wróciłem na salę. Na drugi dzień dostałem wypis i na obiad byłem w domu. Zacząłem od prysznica i odpoczywałem u siebie w pokoju.
Wyjąłem karteczkę i wstukałem numer telefonu
— Halo, kto mówi ? – usłyszałem w słuchawce.
— Cześć, Wiktor z tej strony – zagaiłem – chciałem zaprosić cię na spacer.
— A, cześć, czyli jesteś już w domu ? – odpowiedziała – To gdzie i o której się spotkamy ?
— Proponuję Park przy zalewie o 16:00, przy wejściu głównym – zaproponowałem.
— Dobrze, będę na pewno – usłyszałem w ...
... odpowiedzi – to do zobaczenia wkrótce.
Czekałem niecierpliwie na spotkanie z Alicją, rozglądałem się na wszystkie strony, bo nie wiedziałem
z której strony przyjdzie. Po chwili zobaczyłem moją „cud dziewczynę” w odległości około 50m.
Szła spokojnym krokiem ubrana w ładną sukienkę i adidasy. Miała rozpuszczone włosy, odkryte ramiona i okulary.
— Cześć, ślicznie wyglądasz – przywitałem się – Bardzo się cieszę, że zgodziłaś się na spotkanie.
— Bardzo dziękuję za miłe słowa – odpowiedziała z uśmiechem – Ja też bardzo się cieszę ze spotkania.
Zaczęliśmy spacerować po alejkach i rozmawialiśmy o sobie.
Dowiedziałem się wtedy, że Alicja ma 19 lat i jest studentką wydziału pielęgniarstwa, w szpitalu ma praktykę zawodową, jej rodzina mieszka około 80 km stąd a ona wynajmuje mieszkanie na spółkę ze swoją koleżanką Iwoną, która studiuje anglistykę. Dowiedziałem się, że lubi podróże, muzykę i sport.
Kilka godzin spaceru szybko nam minęło. Alicja dopytywała się m.in. o moją głowę i rękę.
— Przy takiej opiece pielęgniarskiej szybko zapomnę o kontuzji – odpowiedziałem z uśmiechem.
— Wiesz co, fajnie mi się z tobą rozmawia – powiedziała Alicja – Czy masz jutro czas na kolejne spotkanie ?
— Jak najbardziej – odparłem – Miałem właśnie ci to zaproponować, uprzedziłaś mnie.
— Czyli mamy takie same pomysły, to fajnie – dodała – Umówmy się w takim razie na rynku o 15:00, pod pomnikiem, zapraszam na pyszne lody.
— To jesteśmy umówieni – podsumowałem – Odprowadzę cię jeszcze do ...