1. Ocena z Fizyki


    Data: 15.03.2019, Kategorie: Nastolatki Autor: Dagmara, Źródło: SexOpowiadania

    Nieubłaganie zbliżały się wakacje, a ja byłam na najlepszej drodze, by na koniec pierwszej klasy liceum zaliczyć jedynkę z fizyki. Zawaliłam właśnie kolejną klasówkę i nie zanosiło się, bym była w stanie poprawić fatalne oceny. Przedmioty ścisłe były moją pietą Achillesa i cieszyłam się, gdy miałam z nich mocne trójki. Dotychczas słabsze oceny z matmy czy fizyki nie przeszkadzała zbytnio rodzicom, gdyż z innych przedmiotów miałam co najmniej czwórki. Jedynka na świadectwie to była już zupełnie inna sprawa. A tak się starałam. Nawet nielubianą matematykę wymęczyłam na cztery minus, a tu niespodziewanie zawaliłam na całej linii fizykę, i to u wychowawcy naszej klasy.Byłam załamana. Nawet wypad do galerii z najlepszą przyjaciółką nie poprawił mi humoru. Kidy opowiedziałam jej o fizyce, ta zapytał się mnie czy znam Martę z trzeciej c. Odparłam, że tylko z widzenia i plotek, jakie słyszałam.– A słyszałaś plotki o naszym wychowawcy?Zapytała, a ja zaskoczona zmianą tematu odparłam, że nie. Kasia, tak ma na imię moja przyjaciółka, opowiedziała mi, że jej starsza siostra słyszała, jak Marta na jednej z imprez opowiadała swojej przyjaciółce o naszym fizyku. Facet lubił dotykać dziewczyny na konsultacjach, jeśli te nie miały nic przeciwko temu, a chciały poprawić ocenę.– Podobno najbardziej lubi blondynki z dużymi piersiami, więc jesteś całkiem w jego guście. O i ma bzika na punkcie krótkich spódniczek i obcisłych bluzeczek.Nie oburzyły mnie jej słowa. Z Kasią mogłyśmy rozmawiać bez ...
    ... ogródek na takie tematy, a jej sugestia, bym spróbowała poprawić ocenę, dając się pomacać fizykowi, wcale mnie nie zgorszyła. Nie byłyśmy niewiniątkami i miałyśmy już sporo na sumieniu i to nie tylko z rówieśnikami. Nie miałam oporów zrobić loda bramkarzowi, by wpuścił mnie na lewo do klubu, więc drobne macanki w zamian za świadectwo bez jedynki nie wydawały mi się wygórowaną ceną.Resztę tygodnia spędziłam na delikatnym kuszeniu fizyka. Zaczęłam nosić spódniczki i dopasowane w biuście bluzeczki. Według plotek najbardziej lubił dziewczyny ubrane na 'uczennicę'. Może nie były to do końca zweryfikowane informacje, jednak wyraźnie zaczął zwracać na mnie uwagę. Raz nawet przyłapałam go, jak zaglądał mi w dekolt! Kiedy poprosiłam go o konsultację, nieśmiało wspominając, że chciałabym porozmawiać o swoich ocenach, poprosił mnie bym przyszła w piątek dwie godziny po lekcjach, gdy skończy zajęcia z kółkiem fizycznym.W piątek, po lekcjach, wyszłam ze szkoły jak każdego tygodnia. Nie chciałam, by ktoś w klasie wiedział, że idę na konsultacje z fizyki. Do szkoły wróciłam po godzinie, a kiedy skończyły się ostatnie lekcje, schowałam się w łazience. Korzystając z chwili czasu, przebrałam się. Miałam zamiar pokazać mu się w tym samym stroju, w którym byłam dziś w szkole, czyli bluzeczce i krótkiej spódniczce. Ściągnęłam jednak biustonosz, a rajstopy zastąpiłam pończoszkami z koronkowymi ściągami. Rozpuściłam włosy, jednak po chwili namysłu zaplotłam je, tworzą z włosów kokardę. Na piętnaście ...
«1234...»