1. Niespodzianka XXV (ciąg dalszy inicjacji Basia II)


    Data: 18.03.2019, Autor: merlin, Źródło: Lol24

    Powoli starając się nie obudzić śpiących słodko dziewcząt, usiłowałem wyśliznąć się spod kołdry, Niestety nie udało się gdzie idziesz usłyszałem szept Elżbiety. Do łazienki, natura wzywa, przy okazji umyję się i zrobię śniadanie. Poczekaj pójdę z Tobą. Powolutku nie budząc śpiącej Barbary wyszliśmy oboje z pokoju. Umyć ci plecy?, tak. Jak myślisz, przeszła jej chęć na wyprowadzkę, widać było, że odpowiedź na to pytanie nurtuje Elżbietę. Nie wiem jak wstanie to się dowiemy. A chciałbym ci podziękować cmoknąłem Elkę w policzek, za co? Ty już dobrze wiesz uśmiechnąłem się. Jeżeli już koniecznie musisz to zrobić to wiesz, w jaki sposób najlepiej wyrazisz swą wdzięczność uśmiechnęła się szelmowsko, łapiąc mnie za kutasa, ale to może później, pierwsze, mycie, dodała kończąc namydlanie pleców, odwróć się zakomenderowała, o cholera miałam rację, dodała patrząc na mojego już sztywnego kutasa, był cały pokryty, zaschniętymi soczkami i spermą zabarwioną na czerwono. Ona naprawdę była dziewicą. W tym wieku pokręciła zdziwiona głową, trafił ci się fuks jak szóstka w lotto uśmiechnęła się do mnie. Może i mi również dodała do siebie. Opowiedz jak było, jak to jak, było normalnie. Dobra, dobra, nie udawaj, mówisz jakbyś codziennie rozdziewiczał takie laseczki, no dobrze skapitulowałem, tym bardziej, że tym samym czasie namydlała mojego kutaska, który już osiągnął apogeum. Przypomniał mi się nasz pierwszy raz, pamiętam, jaka byłaś spięta. Co ty powiesz uśmiechnęła się do mnie, za to ty ...
    ... byłeś bardzo doświadczony zakpiła, wiedziała szelma, że ona również była moją pierwszą i przez bardzo długi czas jedyną dziewczyną. No dosyć tego mycia, zamknij oczy, opłuczę Cię. Czułem jak uderza we mnie mocny strumień wody, jak wędruje po całym ciele, jesteś czysty, teraz Ty, podała mi gąbkę, zacząłem ją namydlać, starałem się robić to delikatnie jakbym ją pieścił, po chwili zjechałem gąbką na jej szparkę, lekko potarłem, a później zmieniłem gąbkę na moje namydlone palce. Czułem jak rozszerza uda ułatwiając mi dostęp do swojego wzgórka. Jej wargi rozchyliły się otwierając, drogę do jej wnętrza dla moich palców. potarłem palcem po jej guziczku, jęknęła, rób tak dalej wyszeptała, nie trzeba mnie było zachęcać, rozpocząłem masaż jej łechtaczki. Jej oddech przyśpieszył a ręka spoczywająca na moim kutasku wznowiła ruch obciągając napletek. Po chwili klęknęła, trzeba sprawdzić czy kutasek jest czyściutki uśmiechnęła się. Jej usta objęły go i zaczęła taniec języczkiem po grzybku. Czułem, że zaraz dojdę, . Uważaj ostrzegłam ją, nie zareagowała, jej usta dalej baraszkowały na moim kutasku, nagle lekko przygryzła go, i to było impulsem, że trysnąłem, Chciałem się wysunąć z jej ust ale jej ręce objęły moje pośladki i przycisnęły do siebie, czułem jak przełyka tryskające ze mnie nasienie. Po chwili wypuściła mnie i z uśmiechem spojrzała. No ja już jestem po śniadaniu zażartowała. Krzysiu idź teraz do sypialni, bądź przy Barbarze kiedy się obudzi ja, zrobię kawę i przygotuję śniadanie. ...
«123»