1. doświadczenie cfnm u Pani Joanny


    Data: 13.11.2024, Kategorie: BDSM Twoje opowiadania Autor: Marek, Źródło: OpowiadaniaErotyczne-Darmowo

    Minął rok od czasu gdy kobieta zobaczyła jak kąpię się w upalny dzień w beczce w jej ogrodzie. Postanowiłem 
    
    odwiedzić konietę u której znalzłem zajęcie na lato 2023. Gospodarstwo znajdowało się na uboczu wsi pod 
    
    Bydgoszczą. Nacisnąłem przcisk dzwonka usłyszałem melodyjny gong. Wszedłem do środka, przy drzwiach stały torby z 
    
    napisem Butik U Luisy, w środku była sukienka i bluzka markowa oraz jakaś torebka. Gdy z ciekawości wyjął 
    
    zawartość, w jednej z toreb zauważył na dnie worek foliowy ze srebnym łańcuchem. Dospodyni nie było w domu który 
    
    dobrze zapamietał z ubiegłego roku. Zajęcia jakie kazała mu wykonywać gospodyni z początku go zawstydzały, nie to 
    
    co robił ale jak. 
    Kobieta która wydawała mu polecenia, nie zwracała uwagi na to co wtedy robił bo była zajeta malowaniem swoich 
    
    wypielęfnowanych paznokci. Zresztą zanim ku kazała wykonywać drobne prace, odserwowała swojego pracownika jak 
    
    schłądzał się co jakiś czas w czasie pracy w szklarni. Wtedy był upalny i parny dzień gdy na zewnątrz było jakieś 
    
    30 stopni na słońcu to w środku było nieznośnie gorąco i parno. Długa na 30 metrów szklarnia i bzwietrzny dzień 
    
    nie sprzyjał pracym. Pot wtedy ściekał mu po plecach. Koniety długo nie było więc postanowiłem się schłodzić, więc 
    
    żeby nie zmoczyć ubrania rozebrałem się. Wszedłem do beczki w której zbierana była deszczówka, Woda była cudownie 
    
    chłodna. Więc robiłem przerwy w pracy w szkalrni na moczenie się w beczce żeby wyskoczyć nagi, ...
    ... przebiec 20 metrów 
    
    do szklarni i wykonać porządki w środku.Za którymś razem dopiero zauważyłem że konieta stojąc w ciemnym pokoju 
    
    obserwowała swojego pomocnika popijając lemoniadę.
    Ciepło, co? Powiedziała oczekując odpowiedzi przypatrywała się jak stoję pomiędzy beczką a szklarnią.
    Tak, odpowiedziałem zapominając że jestem nagi na środku podwórka.
    Może napijesz się lemoniady? Właśnie przyniosłam pełen dzbanek z lodówki. Dznanek byłw połowie pusty, więc chyba 
    
    musiała się dłuższy czas przyglądać mojej samowolce. Chciałem zakryć swoją mięskość  która na widok kobiety 
    
    zaczęła sie unosić i opadać co musiało być komiczne.
    No chodź już do środka, koniec na dzisiaj tych porządków w szkalrni. 
    Zaraz tylko sie ubiorę, odwracając się plecami do kobiety i mysląc co teraz będzie ?
    No chodź, ale już, przecież nie zjem ciebie. Zostaw, albo nie zabierz ciuchy i daj mi je, robię pranie to je 
    
    wrzuce do pralki. 
    Wszedłam do środka spełniając jej polecenie. Podała mi szklankę z lemoniadą, opróżniwszy wcześniej dzbanek.
    Zabrała dzbanek i moje ciuchy znikając w głębi domu, a ja stojąc ze szklanką lemoniady w dłoni. Jedyne odzienie to 
    
    były buty ale je kazała zostawić przed domem. Gdy wróciła usiadła w fotelu i zaczęła malować paznokcie gdy dla 
    
    mnie miała inne zajęcie.
    Weź ścierkę i pościeraj kurze, podlej kwiaty bo mają sucho i pozamiataj podoge bo spodziewam sié znajomej za 
    
    godzine. Nie chac zawieść gospodynię zabrałem się do zajęć gdy w tym czasie skończyła ...
«123»