My FiRsT TiMe... - cz. 3
Data: 30.03.2019,
Autor: Vipermaster, Źródło: Lol24
... Spojrzała na mnie i skinęła do mnie palcem. Mój mały już odpoczął i był gotowy. Mariola powiedziała:
-teraz masz szansę odwdzięczyć się jej za sad i możesz z nią zrobić co chcesz!!!
Ucieszyłem się :) Monika miała zapięte kajdanki w ten sam sposób z rękami do tyłu. Mariola wzięła wibrator i szepnęła do mnie:
- ja ją w dupsko a ty cipsko.
Więc położyłem ją na plecach i z wielki impetem z zamiarem imitacji gwałtu krzyczałem:
- zerżnę Cię na śmierć suko!!! Nie przeżyjesz tego!!! Rozerwą Cię!!!
A Monika stękała jakby była w jakimś amoku. Mariola mnie klepnęła, podłożyła pod miednice Moniki torebkę, aby ta była wyżej dupeczkę, żeby wibrator trzymany w ręku jej przyjaciółki miał dostęp. Trochę zwolniłem, aby się dograć z Mariolą i ruchaliśmy ją razem w otworki. Jakie miała wrażenia, aż nie mogę sobie tego wyobrazić, kiedy patrzyłem na jej twarz...
To było cudowne, jednak postanowiłem przyspieszyć odgoniłem Mariolkę na bok i jak stara kurwę ruchałem z całych sił Monikę. Nawet nie miała już sił stękać, krzyczeć, piszczeć... i ja ledwo łapałem oddech. Nie mogłem dojść, trwało to naprawdę długo. Mariola zajęła się sobą i swoim plastikowym kolegą. Jebałem z całych sił Monik patrząc spoglądając na Mariolkę jak się zabawia. Szkoda mi się zrobiło Mariolki, więc rozpiąłem kajdanki Monice, odwróciłem ją na brzuch, a Mariolka patrząc na to wiedziała o co mi chodzi. Ja zacząłem walić Monikę w pupcię od tyłu, a Mariola położyła się przed twarzą Moniki, a ta robiła ...
... przyjaciółce minetkę. Więc wszyscy byliśmy zadowoleni!!!
Ja miałem znów przyjemność wjechać w kakałko. Ciaśniutko i cudownie. Przyspieszyłem. Rżnąłem ją ile miałem jeszcze sił. Obie strasznie zaczęły krzyczeć, chyba wtedy doszły. A ja dalej nic. Jeszcze bardziej przyspieszyłem. No waliłem ją z całych sił. Opadałem normalnie z sił. A mój wariat nie mówił jeszcze dość!!!
Monika zaczęła mnie z siebie spychać, naprawdę miała już dość. Była już tak wyruchana, że w środku cipeczki było blisko 100 stopni. Więc spojrzałem na Mariolkę patrzyła z przerażeniem i kiwnąłem palcem aby przyszła do mnie. Nic nie mówiła przyszła i położyła się przede mną. Mogłem zobaczyć ją w całej okazałości. Patrzę a tam na dole włoski ładnie podgolone w kształcie strzałki w dół. Więc jak najbardziej posłuchałem tego co sugerował znak. Zacząłem ją ruchać tak samo mocno co jej przyjaciółkę. Monika w tym czasie nawet się na nas nie patrzyła. Leżała w bezruchu i patrzyła w gwiazdy. Ja dalej nie mogłem dojść. Odwróciłem Mariolę i w pozycji na pieska wjechałem w jej pupę, u niej jeszcze w kakałko nie próbowałem. Było ciasno, nawet bardzo ciasno. Ale dałem radę. Gdy już się trochę rozluźniło jechałem z nią ile miałem sił jęczała krzyczała, ale ja w końcu poczułem, że będę dochodził. Przyspieszyłem jeszcze bardziej i po chwili doszliśmy w jednym momencie. Padłem obok i leżałem tak zmęczony, jakbym przebiegł ze trzy maratony.
Po jakimś czasie Mariola krzyknęła do Moniki:
- Że wczoraj nie było, aż tak ostro bo ...