Od szantażu do miłości 20. - Opowiadania Erotyczne

Od szantażu do miłości 20.

... Dam radę i wytrzymam kochanie". -" Cieszę się,a teraz zbieraj się już,bo zaraz mogą wrócić,a Sławek nie jest w najlepszym humorze"._ i wstaliśmy z wersalki i kiedy byliśmy na przedpokoju przy drzwiach to Anka sięgnęła do torebki mówiąc; -" Zaraz ci oddam te 500.000 złotych". _ ale złapałem ją za rękę,a potem oparłem ją o ścianę i namiętnie ją zacząłem całować po całej twarzy,a jej rękę którą cały czas trzymałem położyłem na swoim kroczu i przez spodnie jej dłonią pocierałem swoje przyrodzenie mówiąc jej do ucha; -" Jak ja ciebie Aniu kocham i nie wiem jak wytrzymam ten tydzień". -" Wariacie znowu mnie podrapiesz"._ ale poddawała się moim pocałunkom i sama już dłonią masowała przez spodnie mojego kutasa i dopiero jak przez bluzkę złapałem ją za cycki to odepchnęła mnie i powiedziała; -" Proszę idź już,oni zaraz wrócą a ja jeszcze muszę zatuszować podrapania na szyi i twarzy". -" Kocham ciebie Aniu". -" Tak wiem i to mnie niepokoi,żebyś swoim zachowaniem nie wydał się". -" Spokojnie,wiem ile mogę stracić". -"Dobra idź już". _ i dała mi szybkiego buziaka a potem szybko otworzyła drzwi i ręką popędzała mnie żebym wyszedł,a więc żeby jej nie podpaść poszedłem do domu żeby przygotować się do wyjazdu do Torunia.