1. Dawno, dawno temu... 7. - Mala Syrenka


    Data: 18.09.2025, Kategorie: Inne, Autor: Author M, Źródło: SexOpowiadania

    Dawno, dawno temu...w głębinach oceanu żyła sobie młoda syrenka imieniem Ariel. Miała rude włosy i małą sylwetkę. Miała średniej wielkości piersi oraz gładką cipkę, która była tuż nad tym jak zaczynał się jej piękny, rybi ogon. piękny rybi ogon. Była jedną z córek króla Trytona, potężnego władcy mórz. Ariel była ciekawa świata ludzi, który fascynował ją bardziej niż cokolwiek innego. Lubiła zbierać ludzkie przedmioty oraz marzyła o życiu poza oceanem.Pewnego dnia Ariel uratowała z tonącego statku młodego księcia Eryka. Była nim zaskoczona oraz zauroczona. Dokładnie go obserwowała. Była pod jego ogromnym wrażeniem, gdy nagiego wyciągnęła na plażę. Obserwowała go dokładnie.- Ależ on jest niezwykły. Umięśniony i bardzo przystojny.Szczególną uwagę poświęciła jego stojącemu kutasowi. Była tym zaciekawiona. Dotykała go i poruszała. Obserwowała wcześniej ludzi i wiedziała, do czego służy.- Ależ on jest duży.Ciekawość wzięła górę i wzięła kutasa do ust. Z początku niezdarnie, ale potem nabierała wprawy i zaczęła mu obciągać. Nawet jej smakował. Lizała go po całości, nie pomijając nawet jąder. Całego ssała i oblizywała dookoła.- Jest dobry. Nic dziwnego, że ludzkie kobiety tak za tym szaleją.- powiedziała Ariel.Wtedy zauważyła, że Książę poruszył się i przebudzał. Szybko ukryła się nim odzyskał przytomność. Nie zauważył jej. Widział jedynie przez mgłę jak jakaś kobieta, robiła mu dobrze i coś mówiła. Miała słodki głos. Ariel po tej sytuacji, nie przestawała o nim myśleć.- Nie ...
    ... widział mnie, ale był wyjątkowy.Ojciec Ariel, król Tryton dowiedział się, że jego córka uratowała oraz zakochała się w człowieku, przez co wpadł w gniew.- Ludzie są niebezpieczni Ariel. Nie należysz do ich świata.- Ale tato, skąd to wiesz?- Musimy się przed nimi ukrywać. Nie możemy ujawnić się światu ludzi.- Ale tato proszę. Ja zawsze o tym marzę...- Dosyć córko! Masz zakaz zbliżania się do świata ludzi.Ariel oburzona tym wszystkim odpłynęła jednak nie potrafiła zapomnieć o Eryku.Zwróciła się w desperacji do morskiej wiedźmy Urszuli.- Tylko ty możesz mi pomóc. Chciałbym spotkać jeszcze raz tego mężczyznę.- Pragniesz mężczyzny. Mogę ci pomóc dziewczyno. Jednak chcę czegoś w zamian.Wtedy Urszula przysunęła się i dotknęła nagich piersi Ariel. Masowała je, okrągłymi ruchami. Ariel czuła przyjemność.- Wiesz jak mężczyźni traktują kobiety?- Ja...chyba nie wiem.- A więc ci coś pokażę. Dotykają je tam... - wtedy Urszula dotknęła cipki Arielki.Zaczęła ją tam masować oraz wsadzać palce. Ariel zaczęła odczuwać niezwykłą przyjemność. Nie spodziewała się czegoś takiego. Zaczęła cicho jęczeć.- Wiem, że ci się to podoba. Pamiętaj, że tacy mogą być mężczyźni. Tylko biorą...- Ja...pragnę tego... - mówiła Ariel.- wtedy Urszula przerwała czynność, a Ariel odetchnęła z ulgą.- Dobrze, mogę ci pomóc. Zamienię ci ogon na nogi, jednak masz trzy dni, aby zdobyć miłość ukochanego. W zamian chcę jedynie twojego głosu.- Głosu?- Tak. Twój głos w zamian za nogi. Jeżeli ci się uda, zdobyć miłość mężczyzny, ...
«123»