Edukacja z ciocia 15.
Data: 25.09.2025,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania
Edukacja z ciocią 15.Ubraliśmy się luźno...ja spodnie i koszulę...Krystyna jasną sukienkę do kolan.-”Weź sobie piwo jak chcesz, a ja przygotuję kawę i jakieś szkło.”Potem, czekając na gościa, usiedliśmy w salonie, gdy prawie dokładnie punkt 8-a usłyszeliśmy samochód na podjeździe.-”Oooo już jest!” powiedziała ciotka i poszła otworzyć.Chwilę rozmawiały...potem weszły do salonu. Pani Dorota z winem w ręku.-”Na zapoznanie!” uśmiechnęła się.Jezuuuuu! Seks torpeda...jeszcze seksowniej wyglądała jak w restauracji!Miniówa i bluzka z dużym dekoltem, ledwie utrzymującym jej nabrzmiałe piersi.-”Dobry wieczór Marku!” odezwała się podchodząc do mnie.-”Dobry wieczór pani!” odparłem.-”Eeej co tak oficjalnie?! Dorota!”-”Noooo tak!...Dorota!”Spojrzała na ciotkę.-”Jaki grzeczny chłopak!” pochwaliła.Podeszła i pocałowała mnie w policzek.-”Witaj!”-”Siadajcie...zaraz będzie kawa.”Usiedliśmy podobnie, gdy Bożena była pierwszy raz. Ja na fotelu. Dorota na drugim. Przyjaciółka przyglądała mi się ciekawie, rzucając od niechcenia.-”No jak tam wakacje u cioci?”Teraz miałem wreszcie chwilę, by ogarnąć sytuację. Usiadła i lekko założyła nogę na nogę. Czarna miniówka podniosła się lekko, bym w kroczu mógł ujrzeć białe stringi. Jej duże piersi daremnie szukały oparcia w dekolcie bordowej bluzki. Biały koronkowy stanik wyraźne z trudem przytrzymywał jej nabrzmiały biust. Zgrabne nogi i naprężone łydki dodawały całości smaku...no i oczywiście bordowe szpilki.-”Podoba ci się nasze ...
... miasto?”-”Tak...ciocia mnie dziś oprowadziła trochę.”Weszła Krystyna...nastawiła cichą muzykę. Polała po lampce wina. Tradycyjnie takie pierwsze rozmowy to wymiana ogólnych informacji. Opowiedziałem o sobie, ale Dorota właściwie tylko potakiwała niż pytała. Szybko skojarzyłem, że albo ciotka, albo Bożena już jej opowiedziały o mnie. Sama przyznała, że jest rozwódką od 15-stu lat…ma 51 lat i 30-go syna, który mieszka w innym mieście. Zaczęły rozmawiać na temat mężczyzn. Dorota jakby zamyśliła się o swym byłym mężu, gdy Krystyna wypaliła nagle.-“Bo to głupi chuj był!”Koleżanka przytaknęła... roześmiały się.-“Popatrz tylko na nią Mareczku, jaka laska” rzuciła do mnie.Podeszła i pociągnęła ją za rękę z fotela. Okręciła ją, bym mógł obejrzeć jej wydatną dupcię.-“Nooooo widzisz?!”Zaśmialiśmy się wszyscy. Atmosfera zrobiła się luźna…padło kilka sprośnych kawałów. Skończyliśmy pierwszą kolejkę wina…ciotka dolała.-“Masz dziewczynę?” spytała znikąd Dorota.-“A nie...jeszcze jakoś się nie złożyło.”-“No tak…ehh masz jeszcze czas chłopcze…” przyglądała mi się.Cały czas kobiety wymieniały spojrzenia. Wreszcie ciotka podeszła do mnie, usiadła na oparciu fotela i obejmując mnie ręką za głowę rzuciła w kierunku gościa.-“A wiesz kochana, że Marek lubi niespodzianki?” i pocałowała mnie głęboko w usta. Spojrzała potem na Dorotę porozumiewawczo i skinęła głową.-“Prawda kochany?”-“Doprawdy?” Dorota udała zdziwienie.Podniosła się i podeszła do nas.-“No tak! Ciocia ma zawsze fajne pomysły!”-“A jakie przykładowo?” ...