1. Zabawa w anal cześć 2


    Data: 09.10.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24

    ... pończochami.
    
    Anita dzięki czerwonej sukience wyróżniała się na tle tłumu. Dodawało jej to uroku i przykuwało wzrok nie tylko Darka, lecz także innych osób — zarówno kobiet, jak i mężczyzn — siedzących przy sąsiednich stolikach. On sam był ubrany w granatową koszulę, grafitowe dżinsy i sportową, czekoladową marynarkę. Zespół zaczął grać jazzową wersję „Bynajmniej” Młynarskiego. Siedzieli blisko siebie, czując ciepło swoich ciał. W tle płynęła muzyka i tekst piosenki.
    
    — „Trudno nie wspomnieć w opowiadaniu, choćby najbardziej pobieżnym, że się spotkali pan ten i pani…” — szeptał jej do ucha słowa piosenki, co jakiś czas całując ją delikatnie w policzek i schodząc ustami do jej szyi, którą dyskretnie pieścił językiem. W odpowiedzi uśmiechała się i ściskała jego dłoń.
    
    Wzbierało w niej pożądanie rozbudzone już dawno. „Boże, jak mi dobrze” — myślała. Przeszedł ją dreszcz, wywołując gęsią skórkę. Rozpływała się w tej chwili, była szczęśliwa. Nie mogła się doczekać, kiedy zdradzi mu, jaką niespodziankę przygotowała. Postanowiła powiedzieć tuż po zakończeniu piosenki.
    
    — Nie mam majtek — wyszeptała mu bezceremonialnie do ucha, gdy tylko na chwilę ucichła muzyka.
    
    Popatrzył na nią swoimi niebieskimi oczami, teraz wielkimi ze zdumienia.
    
    — O kurwa! — wyrwało mu się.
    
    Roześmiała się na głos, przyciągając spojrzenia otaczających ich ludzi. Po chwili zasłoniła usta. Darek nadal próbował dojść do siebie.
    
    — To nie wszystko — dodała cicho, pochylając się do jego ucha. — ...
    ... Mam w sobie też czarnego przyjaciela z różowym kryształem.
    
    Znowu parsknęła śmiechem, bo oczy Darka zrobiły się jeszcze większe. Rozchylił usta w zaskoczeniu, ale nic nie powiedział, tylko się w nią wpatrywał. Zespół zaczął grać kolejny utwór, a oni zamilkli, wpatrując się w siebie z błyszczącymi spojrzeniami. Darek chwycił ją za dłoń i wstał, dając wyraźny sygnał, by poszła z nim. W tym momencie skupili na sobie uwagę całego otoczenia. Darek poczekał, aż Anita swobodnie opuści swoje miejsce, po czym położył dłoń na jej biodrze i skinął głową w kierunku wyjścia. Odwracając się, rzucił do siedzącego obok starszego małżeństwa, że zaraz wrócą.
    
    Przemierzali klub, przyciągając ciekawskie spojrzenia słuchaczy koncertu. Kiedy znaleźli się w okolicach sceny, muzycy spojrzeli na nich z rozbawieniem. Anita zerknęła w ich kierunku i pomachała. Szła pewnym, sprężystym krokiem, ukazując przez rozcięcie sukienki zgrabne nogi. Darek torował jej drogę. Wyszli z klubu.
    
    — Gdzie mnie prowadzisz? — zapytała.
    
    — Chcę cię natychmiast zerżnąć — rzucił zdecydowanym głosem, w którym buzowało pożądanie.
    
    — Zajebisty plan — odparła z ulgą i rozbawieniem. — Wreszcie!
    
    Darek obejmując ją prowadził ją dalej, teraz do hotelu, który zgodnie z podejrzeniami Anity był w tym samym budynku. Miał już zarezerwowany pokój. Przeszli przez recepcje i kierowali się do windy i pokoju, który znajdował się na najwyższym piętrze. Hotel był urządzony w stonowanych brązach i szarościach betonu. Podobał się ...
«1...345...»