-
Chce, zebyscie patrzyli
Data: 19.10.2025, Kategorie: Masturbacja Autor: Sophie Nylon, Źródło: SexOpowiadania
... sobie przez ramię.– Jestem aż taka brzydka?Nie czekając na odpowiedź, golusieńka wyszłam z kuchni, na odchodnym kręcąc pośladkami. Gdzieś w głębi drżałam z poniżenia i odczuwałam ulgę, że to się skończyło.***Drżałam, leżąc na łóżku w swoim pokoju, nie mogąc opanować sensacji w podbrzuszu, jakie towarzyszyły spełnieniu fantazji, zwłaszcza tych najbardziej perwersyjnych. To było mega krępujące, ale zarazem podniecające. Dawno tak się nie czułam. Dalej zszokowana, ubrałam się. Założyłam czerwoną bieliznę, dżinsowe szorty i białą koszulkę. Teraz było to nieuniknione. Musiałam zrobić sobie dobrze.Przeszłam do wspólnego salonu, gdzie stał nasz telewizor, bo nie miałam ochoty oglądać pornosa na malutkim ekranie mojego laptopa. To było oczywiście cholernie ryzykowne, bo w każdej chwili mogli tu wejść moi współlokatorzy. Ale bez tego dreszczyku nie było szans, bym znalazła satysfakcję w masturbacji.Siadłam na krześle gołym tyłkiem, z opuszczonymi szortami i majtkami, i zaczęłam oglądać. Był to gejowski pornos, gdzie czarnoskóry mężczyzna brutalnie rżnął białego. Smyrałam delikatnie swe krocze, ledwo skupiając się na pornosie.Wspominałam tylko kompletną nagość przed kolegami, ich spojrzenia błądzące po moim obnażonym ciele. Fantazjowałam, że oglądają mnie, jak się onanizuję... Palce błądziły po sromie, a moje myśli koncentrowały się bardziej na obnażaniu się niż oglądanym filmiku. Przypominałam sobie tamto poczucie nagości przy nich.Nagle, jak na życzenie, obaj chłopacy wkroczyli do ...
... pokoju.– Hej, nie masz może... – zaczął jeden z nich i urwał.Stanęli z rozdziawionymi ustami. Siedziałam plecami do nich, lecz widzieli z pewnością opuszczone szorty. No i pornosa na ekranie. Rękę dalej trzymałam na swojej waginie.– Och, wybacz – przerwał ciszę drugi z nich, stojący z tyłu, starając się pociągnąć swojego kolegę do tyłu.Zawstydzili mnie po raz drugi w przeciągu niecałej godziny. Niewątpliwie czuli się tym speszeni. Jakby nie spodziewali się tego po mnie. A ja... Cóż, byłam cholernie napalona. Spełniała się moja najskrytsza fantazja. Chcieli się wycofać, na co nie zamierzałam im pozwolić.– Spokojnie – odpowiedziałam, obracając się do nich na krześle. Dłonią zakrywałam kobiecość, ale i tak byłam znów prawie naga przy nich. – Możecie popatrzeć, jak chcecie.Trudno mi było uwierzyć we własne słowa. Nagle poczułam, jak pękają wszelkie granice przyzwoitości. Skoro widzieli już tyle, to niech patrzą dalej.I faktycznie wiercili mnie wzrokiem. Czerwieniłam się, poniżona i zawstydzona. Chciałam jednak dojść przed nimi. To było coś nowego, ekscytującego. Mimo to zadrżałam, kiedy weszli do środka i zamknęli za sobą drzwi.– Ty CHCESZ żebyśmy popatrzyli – uściślił jeden z nich.– A tamto w kuchni było... celowe?– Poniekąd – odparłam, wzdychając ciężko.W ich oczach przestałam właśnie być niewinną, grzeczną cnotkę. Ale skoro mieli mnie teraz za wyuzdaną ekshibicjonistkę, to zamierzałam przynajmniej z tego skorzystać.– I mamy tu zostać i...? – dopytał drugi.– Po prostu patrzeć. – ...