-
zimne noce
Data: 09.04.2019, Kategorie: Rodzinka, Autor: syl, Źródło: Fikumiku
... koszulę powyżej majtek, odsłaniając część jej pleców. Leżała z pupą wypiętą w moją stronę a ja atakowałem ją moim penisem wciskając w jej rowek miękki materiał majtek. Szorstkość materiału łaskotała moje wędzidełko więc szybko i obficie wytrysnąłem. Wielokrotny skurcz wyrzucił ze mnie ogromną porcję gorącej, lepkiej spermy, która przesączała się przez bawełniany materiał majtek. Zasnąłem. Obudziłem się jakiś czas później poszturchiwany przez mamę: - Co tu tak mokro, coś ty zrobił? – pytała. Nie odpowiedziałem, udając że nie wiem o co chodzi. Nie czekając na moją odpowiedź wstała i poszła do łazienki. Wróciła po dłuższej chwili i położyła się spać, szczelnie odgradzając się ode mnie koszulą nocną. Kilka chwil później znowu chrapała. Moja ręka szybko powędrowała w jej kierunku. Bez zbędnych ceregieli, podniecony i ośmielony poprzednią zabawą wsunąłem rękę pod jej koszulę nocną i gładziłem nagie pośladki. Drugą ręką znowu masowałem penisa, który znowu szybko stanął na baczność głodny przygód. Ułożyłem się na boku równolegle do mamy, dotykając jej pupy sterczącym członkiem. Naśliniłem go obficie i powoli wsuwałem między pośladki. Wraz z rosnącym uczuciem gorąca poczułem jak jej wargi sromowe a potem pochwa otwierają się na moje przyjęcie a potem szczelnie obejmują, zasysając z delikatnym mlaśnięciem. Poruszałem się powoli, rozkoszując każdą chwilą. Nie zanurzałem się zbyt głęboko aby nie obijać się o mamę i jej nie obudzić. Jakie było moje zaskoczenie gdy w pewnej chwili jej ...
... ręka złapała mnie za pośladek przyciągając do siebie. Jej paznokcie wbijały się w moje ciało a ja przylgnąłem do niej i zanurzałem jak najbardziej mogłem. Pracowałem teraz rytmiczniej i mocniej, odciągając jej pośladek do góry aby wejść jeszcze głębiej. Mama sapała i leciutko jęczała a ja dochodząc coraz mocniej dobijałem aż cała podskakiwała. Nie panowałem nad sobą, eksplodowałem. Każde kolejne uderzenie i kolejny strumień spermy zalewał jej pochwę, każde kolejne uderzenie i sperma wypływająca z przepełnionej pochwy wydostawała się na zewnątrz. Mama trzymała mnie mocno za pośladek a ja zastygłem w rozkoszy czując jak kurczący się penis wysuwa się z jej gorącej dziurki. Leżeliśmy tak dłuższą chwilę. Potem mama odwróciła się do mnie i pocałowała delikatnie w usta. Następnie wzięła moją dłoń i trzymając ją mocno zaczęła nią pocierać swoją łechtaczkę. Podjąłem to działanie i już po chwili pieczołowicie z pełnym oddaniem pocierałem jej krocze co jakiś czas zanurzając palce w jej cipce. Spermę z niej wypływającą rozsmarowywałem na łechtaczce i zarośniętym trójkąciku. Mama szybko osiągnęła szczyt, prężąc ciało, chwyciła ponownie moją dłoń i mocno rytmicznie wykonała kilka kończących ruchów. Zaciskając uda zacisnęła między nimi moją rękę a z jej ust wydobył się przeciągły cichy jęk. Nie rozmawialiśmy, nie ruszaliśmy się – leżeliśmy. Moja ręka cały czas była więźniem jej ud. Mój penis znowu powoli ożywał. Używając sporej siły rozsunąłem nogi mamy i uwolniłem dłoń. Sprawnie przetoczyłem ...