-
Edukacja z ciocia 1.
Data: 03.11.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania
... zerżnięta” krzyczała głośno do mnie przechodząc na językowe wulgaryzmy, których bogactwo mnie lekko zszokowało.-”Zrobimy to kochanie prawda?!”-”Taaaak ciociu” zdążyłem wystękać liżąc już jej rozwartą piękną bruzdę.-”Noooo....liiiiżżżżż tę szparę młodzieńcze! Liiiiżżżż moją cipę, ty mój kochanku, ty mój ruchaczu, dzisiaj sobie użyjesz na dobrej cipce!”Wiesz, że:“Na starej piczy młody kutas ćwiczy?!”-”Dzisiaj wytrenuję ci kutasa!”Teraz już zaczęła głośno krzyczeć.-”Jestem cała mokra, aż mi się leje z cipki. Do roboty młody! Jedziesz! Liiiiżżżżżż tą dziurę!”Teraz już darła się głośno, a ja lizałem ile miałem sił, dociskała moją głowę do swojego krocza, aż brakło mi oddechu...tak dobre 3-4 minuty lizałem jej piękną owłosioną cipę.-”No daleeeej...tutaaaaj młody...weź moje duże wargi do buzi...liiiiżżżż i ssiiiiij je...delikatnie...powoooooliiiii...”Rozochociłem się tym lizaniem zbyt szybko i gwałtownie...ciotka szybko mnie skarciła.-”Powoli...Pooowoooliiiii mówię! Teraz possij mi łechtaczkę, delikatnie i powoli....dobrze kochanie..oooo taaak...liż okrągłym ruchem języka...eeej delikatnieeeee! wolnieeeeej! mówię...zaraz będę dochodzić! ssiiiij! liiiiż z wyczuciem! Dobrzeeee!...teraz troszkę szybciej” jęknęła trzymając moją głowę w żelaznym uścisku...-” O matkooooo Mareczku jak dobrzeeeee!” krzyknęła...nie przerywaaaaaj! głęęęębieeeej językiem! moooocnieeeej!.” lizałem już jak szalony, gdy nagle zacisnęła uda wokół mojej głowy niemal dusząc mnie...wytrzymałem ten ...
... uścisk...wiedziałem, że już blisko, zaraz będzie szczytować...nie przestawałem...lizałem tę jej wielką cipkę z niesamowitą rozkoszą.Tak bardzo chciałem jej zrobić dobrze! Zatraciłem się w tej czynności tak, że zaskoczyła mnie swoim orgazmem. Jej ciało wyprężyło się i zesztywniało, a krzyk rozdarł wieczorną ciszę...Wystrzeliła na mokro prosto w moją twarzy...Odepchęła na chwilę moją głowę, wystrzeliła kolejną i kolejną mokrą salwę swoich soczków, by ponownie brutalnie docisnąć mą twarz do krocza...Teraz szczytowała jak szalona, szarpała mnie za włosy i gwałtownie poruszała moją głową w górę i w dół swojego krocza...Dochodziła cudownie! Jej ciałem nadal wstrząsały dreszcze...Zwolniła uścisk swych ud...zwolniła tempo poruszania moją głową...uspokajała się. Mnie przebiegła perwersyjna myśl by nie przerywać lizania jej smacznej cipki. Pachniała cudownie i jedyne co teraz chciałem to ją tylko lizać.-”Oooohhhh…było cudownie kochanie! tego potrzebowałam!”Kutas już mi od dawna stał na baczność i czekał gotowy na swój moment. Jeszcze nie! pomyślałem...jeszcze jej dogodzę liżąc nieprzerwanie muszelkę...Leżała teraz spokojnie zrelaksowana z rozłożonymi nogami.-”Co ty tam jeszcze kombinujesz głuptasie?” spytała słodko z uśmiechem spoglądając jak nieprzerwanie nadal liżę jej cipkę.-”Staram się nadrobić twoje zaległości” odparłem ”Chyba lubisz być lizana?”-”Oooo tak kochanie, świetnie się spisałeś! Czeka cię nagroda, której się na pewno nie spodziewasz” roześmiała się słodko...-”Ale...ale...o matkoooo! ...