1. Edukacja z ciocia 14.


    Data: 06.11.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania

    Edukacja z ciocią 14.Promienie słoneczne rozświetlały już sypialnię, gdy przebudziłem się. Krystyna spała głębokim snem wtulona we mnie z jedną nogą zarzuconą wysoko na moje piersi i ramieniem obejmującym moją szyję. Przyglądałem jej się...jej pięknej twarzy...rozrzuconym włosom...ogromnych piersiach dociśniętych do mojego ciała. To kształtne udo na mnie i to jej cudowne ciało dające mi tyle przyjemności.Ponownie zastanowiło mnie, jak taka piękna kobieta może być sama. Oczywiście pała była w wzwodzie jak zawsze z rana. Podciągnąłem delikatnie jej udo odsłaniając jej rozkoszną cipkę. Jednym pchnięciem bioder mój członek wszedł leciutko w jej dziurkę. Poczułem cudowne ciepło wewnątrz. Jej pochwa była bardzo rozwarta i tylko wyciekająca sperma świadczyła o wydarzeniach tej nocy. Zacząłem delikatnie ją posuwać, żeby jej nie obudzić. Spała smacznie...spokojny wyraz twarzy świadczył o pełnym relaksie. Ruchałem cichutko i powoli. Nawet nie musiałem zbyt głęboko wchodzić, gdy skurcz oznajmił orgazm. Trzymając ją za dupcię spokojnie wystrzeliłem do wnętrza cipki pierwszy strumień spermy...potem drugi...i następny. Zatrzymałem się na kilka sekund, by resztki nasienia popłynęły w jej dziurkę.Ponownie zacząłem delikatnie ją ruchać...teraz trwało to chwilę dłużej. Wreszcie to przyjemne uczucie nadciągającej rozkoszy targnęło ponownie mym ciałem. Doszedłem w niej znowu...spokojnie...delikatnie...cicho, by jej nie obudzić. Poruszyła się lekko, ale nadal spała. Było mi tak dobrze, gdy ...
    ... pompowałem lekkimi wytryskami świeżą porcję nasienia w jej gorącą szparkę. Nie wyjąłem penisa. Byłem ciągle w niej przeżywając mój orgazm. Całowałem ciotkę po twarzy...oczach...ustach. Westchnęła cichutko. Dopiero po dłuższej chwili poczułem naprężającego się kutasa. Zacząłem ją ponownie dymać, ale teraz już mocniej, wchodząc głębiej. Cipka zaczęła przyjmować swego samca skurczami i pracować w moim tempie.Przekręciłem się i wszedłem na Krysię. Włożyłem ręce pod jej dużą pupę...nogi rozłożyły się same na boki. Pchnąłem mocniej biodrami wchodząc nieco głębiej w jej cipkę. Zacząłem ją jechać teraz już mocniej i energiczniej. Musiałem się spełnić nieco gwałtowniej. Byłem już tak podniecony, że zacząłem wbijać się w ciotkę głębokimi pchnięciami. Teraz już miałem ją na całym kutasie. Westchnęła głęboko i zaczęła nagle jęczeć... otworzyła oczy. Przyglądała mi się przez chwilę bez słowa, jak już ją nieźle rżnąłem. Przyciągnęła ręką moją głowę i zaczęła mnie głęboko całować. Druga ręka powędrowała na mój tyłek dociskając go mocniej do jej łona.Patrzyła mi w oczy.-”Wariat!” szepnęła cichutko z uśmiechem.-”Przepraszam Krysiu! nie mogłem...”-”Ciiiiiiii kochanie...” przerwała mi...-”Ruchaj ciocię! Kochaj mnie!”Wszedłem na wyższe obroty. Okroczyła mnie mocniej nogami i zakleszczyła łydkami zaplatając stopy na plecach.-”Teraz kochanie!” szeptała...-”Rżnij mocno! Wyruchaj swoją dziewczynę! Mocno i głęboko! Wejdź do samego dna pizduni! Rozepchaj Misię! Jest twoja! Tylko twoja! Zaspokój się ...
«123»