-
Edukacja z ciocia 14.
Data: 06.11.2025, Kategorie: Mamuśki Autor: Mi Riam, Źródło: SexOpowiadania
... te jej olbrzymie podskakujące piersi chcące panicznie wydostać się na wolność…wysokie czarne szpilki. Petarda nie kobieta! Zauważyła moje spojrzenia.-“Noooo jak? Niezła dupa jestem?!”-“Jezuuuu Krysiu!”-“Nooooo...ale tylko dla ciebie mój mały!” uśmiechnęła się…”Tylko dla ciebie!”W restauracji spotkała mnie kolejna niespodzianka. Podeszła do nas starsza...zresztą nie wiem...kelnerka...może w wieku ciotki.-“Witam Krysiu!”-“Witaj Dorotko! Nie byłam pewna, czy pracujesz dzisiaj.”-“Zjecie coś?”-“Tak…byliśmy bardzo zajęci i właściwie bez śniadania. Poznaj mojego siostrzeńca”.-“Dzień dobry pani…Marek!” przedstawiłem się.-“Witaj chłopcze!” uśmiechnęła się.Spojrzały po sobie. Znałem już te porozumiewawcze spojrzenia!-“Ekstra wygłądasz Krysiu!”-“Dziękuję ci, ale to raczej Marka zasługa…” spojrzała na mnie.Pani Dorota też.-“Ma wakacje i chcę mu pokazać miasto.”-“No jasne…jasne. Chcecie schabowego?”Spojrzała na mnie wymownie.-“Tak, ja poproszę.”-”A ja jakąś sałatkę Dorotko.”-”Siadajcie…proszę, gdzie chcecie.”Jeszcze chwilę rozmawiały...nie było za dużo ludzi. Wreszcie miałem chwilę przyjrzeć się pani Dorocie. Co tu właściwie opisywać? Kolejna seks bomba! Ciemne raczej brązowe włosy, w firmowej bluzce restauracji z dekoltem...jej piersi rozpaczliwie wołały, by się uwolnić spod materiału ściskającego je. Duża dupcia, szerokie biodra…jednym słowem mamuśka.Poszła złożyć zamówienie.-“Noooo? Podoba ci się? Jest ...
... bardzo fajna i bezpośrednia...”przyglądała mi się spokojnie.Po pewnym czasie pani Dorota była z powrotem serwując nam obiad. Rozmawiała z ciotką, ale przyglądała mi się z ciekawością.-“Podoba ci się u cioci?” zagadała.-“Tak…mam wakacje.”-”Marek bardzo mi pomaga.”-”No wiem...mówiłaś wczoraj jak rozmawiałyśmy. Bożena też mówiła, że jesteś ostatnio bardzo zajęta...” uśmiechnęła się.-”No tak…niech młody trochę odpocznie od szkoły. Może wpadłabyś na kawę któregoś dnia?” spytała ciotka.Spojrzały po sobie porozumiewawczo.-“Nooo…czemu nie. Mam akurat jutro wolne. Pasuje wam dziś wieczorem? Kończę o 6-ej.”Krystyna spojrzała szybko na mnie.-“Jasne kochana!”Spojrzały po sobie znowu.-“Posiedzisz trochę z nami, czy ci się spieszy?”-“Nie spoko…nic nie planuję na jutro…mogę zostać na dłużej” odrzekła Dorota uśmiechając się do mnie.-“To 8-ma pasuje?”-“Jasne” odparła Krystyna.Zjedliśmy…pożegnaliśmy się z koleżanką i potem ciotka oprowadziła mnie po mieście. Pokazała trochę zabytków i innych fajnych miejsc.-“Mareczku już późno. Zobaczymy te spodnie jutro co kochany?”-“Spoko Krysiu!”-“świetnie…to zdążymy zjeść kolację, zanim Dorota przyjedzie.”Wróciliśmy do domu jak już było dobrze koło 5-ej. Zrobiliśmy szybko kolację.-“Chodź szybko pod prysznic…”zakomenderowała ciotka. Zaczęliśmy się nawzajem myć i całować. Kutas stanął mi od razu. Spojrzała z uśmiechem.-“O nie mój drogi! Musisz wytrzymać. Chcę byś był dzisiaj wypoczęty.”