1. Niespodziewany gosc


    Data: 22.11.2025, Kategorie: Zdrada kontrolowana, Autor: John Longwood, Źródło: SexOpowiadania

    ... doprowadzić zabawę do końca.- Zgadzam się moja Pani. – odpowiedziałem pewnie. Asia od razu się uśmiechnęła a Sylwia skomentowała.- Widzisz Aśka mówiłam Ci, że wystarczy odpowiednio zagadać, a Ty się bałaś.- Tak bo on myśli pewnie, że czeka go seks z nami dwiema. – powiedziała rozbawiona Asia łapiąc mnie przez koszule za sutka.- No i ma rację, bo będzie z nami dzisiaj uprawiał seks. – odpowiedziała Sylwia, również łapiąc mnie za sutek, ale znacznie mocniej. Zajęczałem, a Asia od razu to skomentowała.- uuu tak szybko wymiękasz? To ja nie wiem, jak wytrzymasz wieczór.- Spokojnie Aśka chłopak da radę. Znam takich jak On i zawsze są niezwykle wytrzymali. – odrzekła Sylwia.- Prawda wytrzymałość to zawsze była jego mocna strona. – podsumowała Asia, a ja starałem się wytrzymać wykręcanie obu moich sutków bez jęczenia. – ale dobra chyba trzeba wziąć się do roboty. Mamy dziś trochę do zrobienia.- Racja kochana, idę wszystko przygotować, a Ty sobie odpocznij. Filip! Zrób Pani Asi masaż stóp, a jak cię zawołam to przyjdź do sypialni. – powiedziawszy to zabrała swoją walizkę i szybkim krokiem wyszła z pokoju. Asia położyła się na kanapie i wyciągnęła stopy. Zacząłem robić jej masaż.- I co sadzisz o obecnej sytuacji? – zapytała wyraźnie zaciekawiona.- Jestem zaintrygowany Pani. Dziś pewnie zobaczę coś nowego? – zapytałem.- Może nawet poczujesz, kto wie. Dzisiaj i jutro inicjatywę przejmuje Sylwia. Zna ona nasze fantazje, ale nie wiem na co się zdecydowała. Mam nadzieję, że będziesz ...
    ... grzeczny i nie narobisz mi wstydu? - Zapytała złośliwie.- Nie Pani będę posłuszny jak baranek.- Dobrze liczę na Ciebie. Mam jeszcze jedno pytanie na poważnie więc proszę bądź szczery.- słucham- Nie masz nic przeciwko, że rozmawiałam z Sylwią o nas?- Nie Kochanie. Zawsze uważałem, że powinnaś więcej mówić na ten temat. Może wolałbym byś rozmawiała ze mną, ale jeżeli ona pomogła Ci się otworzyć to jestem za.- dzięki niej zrozumiałam, że nie było czego się bać. Ma kobita do tego talent co nie?- no trzeba przyznać, że ma coś w sobie. Dopiero co ją poznałem, a już ją polubiłem.- Heh wydaje mi się, że za niedługo oboje ją poznamy w pełnej krasie. Ciekawe czy dalej będziemy ją lubić. A zwłaszcza ty.- dlaczego?- dobra, dobra nie zapominaj się już i tak na dużo ci pozwoliłam.- ehh dobrze PaniKiedy już miałem zabrać się za masowanie drugiej stopy z sypialni usłyszałem głos Sylwii.- Filip zapraszam!Szybkim krokiem ruszyłem w stronę sypialni. Kiedy wszedłem do środka zobaczyłem Sylwię grzebiącą w swojej walizce. Odwróciła się zalotnie na mnie spojrzała.- No świetnie, że jesteś. Rozbieraj się do naga. Ubrania możesz schować do szafy, bo nie będą ci potrzebne. No już! Szybciutko. – ton, którego używała by o coś „poprosić” różnił się od tego Asi. Brzmiała bardziej jak miła pielęgniarka jednak taka, która nie ma czasu na pierdoły. Szybko zrobiłem co kazała i stałem przed nią całkowicie nagi. No prawie całkowicie, bo mój penis był zamknięty w klatce. Czułem się jednocześnie zażenowany i podniecony. ...
«12...456...14»