-
Schronisko dla fajnych dziewczyn
Data: 23.11.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: OsobaX, Źródło: SexOpowiadania
... we mnie.— Cześć, fajnie wyglądasz, gdy śpisz, masz taką spokojną twarz — przywitała mnie — dziękuję za wieczorny seks, było cudownie.— Może powtórzymy to teraz jeszcze? — spytałem.Chętnie się na to zgodziła i spędziliśmy kolejny kwadrans na seksie w różnych pozycjach. Oboje zakończyliśmy igraszki orgazmem, ale tym razem wytrysnąłem całą spermę na jej cudowne rude włosy, na twarz i na cycuszki.— Wyglądasz teraz, jakby ci talerz z budyniem eksplodował przed twarzą — zaśmiałem się.— He he he, ale śmieszne — przekomarzała się ze mną. — Fajnie mi z tobą, wiesz?— To mamy już coś wspólnego, bo ja też cię bardzo lubię — wyszeptałem — biegaj do łazienki mój ty lukrowany pączusiu.Gdy Iwona była w łazience do pokoju wszedł Artur— Ale nam się poszczęściło, co? — rzekł zadowolony. — Takie sympatyczne dziewczyny spędziły z nami dzień i noc. Wiesz co, wstawaj, zrobimy śniadanko, niech mają niespodziankę.Wyskoczyłem z łóżka, pobiegłem do kuchni i szybciutko szykowałem śniadanie, a Artur poleciał po „cipeczki” i masło do sklepu. Po kwadransie w kuchni pachniało świeżym pieczywem, owocową herbatką, świeżym twarogiem, prosto z lokalnego sklepu i dżemikiem wiśniowym.Po chwili do kuchni weszły dziewczyny.— Cześć chłopaki, jak się spało? — spytała zalotnie Iwona. — Artur, dałeś pospać Paulinie?— Raczej spytaj, czy Paulina dała pospać mnie? — odpowiedział, ziewając. — Ma duże potrzeby, ale nie narzekam.Zjedliśmy śniadanie, a potem zebraliśmy się ...
... odprowadzić dziewczyny do schroniska. Oczywiście po drodze uzgodniliśmy, że resztę pobytu tutaj spędzą u nas w chatce, więc wymeldowały się w schronisku i zabraliśmy wszystkie ich rzeczy. Zjedliśmy obiad, a po obiedzie poszliśmy na krótką trasę w góry. Szliśmy jak starzy znajomi, za rączkę, tuląc się do siebie i wymieniając całusy. Druga para zachowywała się tak samo.Spędziliśmy we czwórkę kilka kolejnych dni, chodząc razem w góry, jedząc wspólnie, śpiewając przy ognisku i wymieniając się poglądami i spostrzeżeniami na wiele tematów. Oczywiście uprawialiśmy seks, wspaniały, młodzieńczy, czysty i pasjonujący. Nawet jeden raz wymieniliśmy się partnerami, tak z ciekawości. Ale tylko raz, bo polubiłem mojego rudzielca już tak na całego i z nią chciałbym się spotykać.To były cudowne wakacje, do dzisiaj wspominam je z uśmiechem na twarzy.Zachęcam wszystkich do turystycznych wypadów, niekoniecznie w góry, spotkacie na pewno wielu sympatycznych ludzi, którzy mogą zostać waszymi przyjaciółmi na wiele, wiele lat, a tak stało się z naszą czwórką. Spędziliśmy przez kolejne lata mnóstwo czasu ze sobą, nie tylko w wakacje czy ferie, ale wiele weekendów zaliczyliśmy wspólnie, choć dzieli nas około 120 km. A ile ognisk zapłonęło na polanie czy w ogródku, ile gardeł zdarliśmy, śpiewając do upadłego, nie mówiąc o tym, że pewnie z pół wiaderka spermy poszło się zmarnować, bo uważaliśmy wszyscy, żeby młodość nam się za wcześnie nie skończyła.