1. Schronisko dla fajnych dziewczyn


    Data: 23.11.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: OsobaX, Źródło: SexOpowiadania

    Cześć, mam na imię Kuba, albo jeśli ktoś woli to Jakub. Skończyłem II klasę liceum, trwają wakacje. Razem z moim najlepszym kumplem Arturem zaplanowaliśmy wyjazd w góry, obaj to lubimy, więc pora w drogę a gitara w dłoń. W poprzednim roku spędziliśmy dwa tygodnie w Karkonoszach, na ten rok wybraliśmy Bieszczady. Rodzice dali nam kasę, część zaoszczędziliśmy w trakcie roku szkolnego, więc starczy na tydzień wędrówek i noclegów. Gdy dotarliśmy po wielu godzinach podróży do miejscowości, gdzie miała być nasza baza noclegowa, zaczęliśmy rozpytywać napotkanych ludzi o adres i drogę, potem pozostało już niewiele, aby dostać się do naszego zarezerwowanego noclegu.Była to mała chatka, którą gospodarze, starsi ludzie, wynajmowali turystom, a sami mieszkali w nowym domu, zbudowanym dla nich, przez ich dzieci.Chatka super ! Widzieliśmy zdjęcia, gdy robiliśmy rezerwację, ale na żywo wyglądała naprawdę świetnie. Drewniany domek z dwoma pokojami, obok ogródek, całość otoczona płotem a w promieniu sto metrów były cztery inne domki. Zapłaciliśmy od razu, popytaliśmy o sklep, okoliczne szlaki, komunikację autobusową. Sprawdziliśmy jeszcze mapy, przeliczyliśmy ponownie czasy przejścia na następny dzień i po umyciu się wieczorem poszliśmy spać, każdy do swojego pokoiku. Na drugi dzień rano wyspani i wypoczęci zjedliśmy śniadanko, zapakowaliśmy plecaki i poszliśmy w trasę oszacowaną na w sumie pięć godzin. Ruszyliśmy szlakiem zielonym najpierw przez las, potem kilka polan i trafiliśmy po ...
    ... godzinie na rozwidlenie trzech szlaków. Sprawdziliśmy mapę.— Jest OK — stwierdził Artur — teraz idziemy czerwonym do schroniska, to jakieś półtorej godziny.Ruszyliśmy, po kwadransie spotkaliśmy w końcu innych turystów, były to dwie dziewczyny mniej więcej w naszym wieku, były lekko wystraszone.— Cześć, przepraszam macie może mapę? — spytała blondynka o krótkich włosach — Zostawiłam naszą w schronisku i nie jesteśmy pewne czy dobrze idziemy.— A gdzie chcecie dotrzeć? — spytałem i rozłożyłem mapę na pieńku. — Chętnie pomożemy.— Idziemy od tego schroniska do innego schroniska, o tutaj, gdzie mamy kolejny nocleg — wtrąciła druga z dziewczyn o pięknych rudych włosach, zgrabnie pokazując paluszkiem kolejne punkty na trasie.— Dobra, czyli jednak nie tędy droga — odparł Artur po zastanowieniu — teraz musicie iść czerwonym w dół, do rozwidlenia szlaków i tam skręcić na szlak żółty, dojście do schroniska zajmie wam około dwóch godzin.Dacie radę ? Bo plecaki widzę macie spore.— Damy radę, spokojnie, jesteśmy wysportowane i zmotywowane — odparł rudzielec — bardzo wam dziękujemy za pomoc, miłej trasy i fajnych widoków.— Wiesz, widoki ładne już mamy — stwierdziłem, lustrując obie dziewczyny — też życzymy wam fajnej trasy i … może jeszcze się spotkamy, kto wie?Pożegnaliśmy się i obie grupy poszły w swoim kierunku. Oglądnąłem się, patrząc, jak dwie zgrabne „sarenki”, oddalają się od nas.— Niezłe laseczki, nie sądzisz? — spytałem. — Mnie się spodobała ta ruda, ma śliczne włosy i piękne oczka.— Masz ...
«1234...9»