-
Schronisko dla fajnych dziewczyn
Data: 23.11.2025, Kategorie: Nastolatki Autor: OsobaX, Źródło: SexOpowiadania
... bułeczki — odpowiedziałem — babinka, która nam sprzedawała w sklepie, tak je nazywała. Powiem wam, że babcia ma rację, patrzcie.Wyjąłem bułkę i położyłem na stole. Dziewczyny zaśmiały się i zarumieniły.— Ale heca, rzeczywiście, babinka ma rację — wybuchnęła śmiechem Iwona — A pewnie na bagietkę mówi duży kutasik!Gromki śmiech naszej czwórki rozszedł się po wszystkich zakątkach chatki.Poszliśmy w dobrych nastrojach do ogródka, Artur przyniósł drewno i rozpalił ognisko. Ja w tym czasie przyniosłem ławeczki i ustawiłem wokół ogniska. Po kilku minutach ognisko płonęło mocno. Dziewczyny zaczęły opiekać sobie kiełbaski. Zagrałem i zaśpiewałem pierwszą piosenkę turystyczną. Gdy skończyłem, obróciłem głowę w stronę siedzącej obok Iwony. Siedziała wpatrzona we mnie jak w obrazek.— Uważaj na kiełbaskę, bo będziesz węgielek jeść — powiedziałem.— O kurczę, rzeczywiście — skwitowała moją uwagę — Kuba, zahipnotyzowałeś mnie.Potem zagrałem kilka kolejnych, wtedy dziewczyny zaproponowały inną im znaną, też ją zagrałem i zaśpiewaliśmy ją razem z Iwoną.Jaki ona ma cudowny głos! — pomyślałem.— Masz cudowny głos Iwona — podzieliłem się swoim zachwytem — zaśpiewajmy jeszcze kolejne piosenki.I śpiewaliśmy, rozmawialiśmy, kiełbaski zostały upieczone i zjedzone. Nikt nie czuwał nad czasem, aż zrobiło się zupełnie ciemno, na dodatek zaczął padać deszcz.— Iwona, chyba czas na nas — stwierdziła Paulina — mamy godzinę do schroniska.— O kurczę, racja — odpowiedziała Iwona — Kuba, to przez ciebie, ...
... zahipnotyzowałeś mnie!— Jako chłopak cieszę się, że taki mam wpływ na dziewczynę — odpowiedziałem — ale bardziej serio, pogoda jest kiepska na wędrówki po ciemku. Może zostaniecie u nas na noc, a jutro odprowadzimy was do schroniska? Tylko zadzwoń tam i powiedz, że zostajecie w dolinie, bo zaskoczyła was ciemność i pogoda, żeby nie szukali was po górach.Dziewczyny spojrzały po sobie.— Dobra, ja myślę, że to jedyny dobry pomysł — powiedziała Paulina — niebezpiecznie jest w taką pogodę chodzić po górach.Iwona popatrzyła na mnie, potem na Artura w końcu na Paulinę i podsumowała z uśmiechem na twarzy:— Dobra, to jeśli możemy się schronić w waszych ramionach to OK, zgadzam się.Wyszły obie do kuchni, słyszałem, jak rozmawiają z osobą w schronisku, potem wróciły do nas.— Dobra, załatwione, nie będą nas szukać po nocy — oznajmiła Iwona.— Fajnie — odpowiedziałem. — Jesteście głodne? Może zrobimy jakąś małą kolacyjkę?Po kiełbaskach i bułkach byliśmy najedzeni, dziewczyny zjadły więc po jogurcie, my po bułce z serkiem żółtym. Potem jeszcze kilka piosenek przed nocą i rozmowy nastolatków.— Kuba, gdzie mamy spać? — spytała Iwona.— Dla mnie najlepiej byłoby, gdybyś spała ... ze mną — wypaliłem.— Nie ukrywam, ja też tak pomyślałam — odpaliła błyskawicznie Iwona, uśmiechając się — wiem, że lubisz kształty Kaśki, jakoś postaram się dopasować.— Super, a ja w takim razie zajmę swój pokoik z Pauliną, co ty na to? — spytał Artur, kierując wzrokna Paulinę.Paulina zarumieniła się troszkę, ale pokiwała ...