-
Letniczka
Data: 30.12.2025, Autor: Anonim, Źródło: Lol24
... Nie odmawiaj mi, proszę, przecież tak samo, jak ja pragniesz tych delikatnych pieszczot — odpowiedziała. — Nie — odparł krótko. Popatrzyła na penisa. Sterczał nadal na baczność. — Nie kłam Michałku, przecież twoja maczuga mówi, co innego, jest bardzo sztywna i wilgotna, to widać i z pewnością domaga się tego, o czym mówię — usłyszał od niej. Rzeczywiście usztywniony wilgotny penis wskazywał na to. Nie mógł na to nic poradzić. Był podniecony i wyraźnie było to widać. Kobieta bez pytania o zgodę ponownie obiema dłońmi objęła jego narządy tak jak wcześniej. — No daj mi go popieścić — poprosiła. Jednocześnie ku przerażeniu chłopaka zbliżyła swe usta do jego ust. Pieszcząc penisa, wysunęła język, wkładając go w otwarte usta Michała. Zaskoczony nie zdołał zrobić nic, poddając się temu, co robiła. Dopiero po chwili odsunął twarz, łapiąc powietrze. — Obejmij mnie, proszę — szepnęła, głaszcząc mosznę i delikatnie, ściągając skórkę z wilgotnego żołędzia. Jej pieszczoty sprawiały mu przyjemność. Bez słowa objął ją dłońmi. Ona zaś, nie przestawszy pieścić jego genitaliów, całowała otwartymi ustami jego lewe przedramię. — O tak, przytul mnie — szepnęła. Jego twarz znalazła się z tyłu jej szyi. Czuł zapach jej włosów. Zamknął oczy. Zsuwała swą twarz w dół, całując jego nagie ciało. Klatkę piersiową, brzuch, okolice pępka. Podparty na łokciach poddawał się tym pieszczotom. Były dla niego takie dziewicze, pierwszy raz odczuwane. Czuł się jak w amoku całowany ...
... i pieszczony przez nią. Ona całkowicie zajęta jego ciałem zsuwała się coraz niżej w kierunku jego penisa. Zwolniła dotyk jednej z dłoni, podpierając teraz się nią. — Daj spróbować swej maczugi — powiedziała i otworzywszy usta, poczęła zbliżać je do stojącego ptaszka. — Co pani robi? — zapytał zdziwiony. — Chcę go skosztować — odpowiedziała, nim ustami objęła penisa. Michał westchnął tylko z rozkoszy, jaką poczuł. Słyszał o praktykach oralnych, lecz nigdy ich nie doświadczał. Czuł, jak jej delikatny języczek muska jego odkrytą żołądź. To było cudowne doznanie. Kosmyki jej włosów delikatnie ocierały się o jego brzuch, gdy poczęła poruszać ustami cały czas, podtrzymując ptaszka jedną ze swych dłoni. Letniczka w pozycji nieco podkulonej, ustami pieściła jego penisa palcem wskazującym prawej dłoni delikatnie, stymulując jego mosznę. Poruszała swoją głową wolno, delikatnie, trzymając w ustach jego fallusa. Chłopak czuł ogromną przyjemność. Nieporównywalną do tej, jaka towarzyszyła nielicznym praktykom onanistycznym, jakich się dopuszczał, mając później ogromne wyrzuty sumienia. Podobnie jak wtedy, gdy uprawiał samogwałt tak i teraz zbliżył swe stopy do siebie i pocierał je jedną o drugą. Na twarzy skierowanej ku górze malował się grymas przyjemności, a wzrok utkwiony był w jakiś odległy, bliżej nieokreślony punkt na niebie. Te odczucia odbierały mu mowę. Tkwił na kocu podparty na łokciach, chłonąc przyjemne bodźce. Pani Maria wykonała jeszcze parę ruchów ustami i ...