W parku
Data: 11.04.2019,
Kategorie:
Geje
Autor: Gejowskipan, Źródło: Pornzone
... we mnie. Chciałbym go macać, ale musiałem się mocno trzymać. Było niewygodnie.
Chyba nawet jemu, na szczęście powiedział: Nic specjalnego oprócz wygody, zróbmy to na dole.
Oparłem się o drzewo, wypiąłem dupę i we mnie powoli wjechał. Bardzo powoli. Bolało, ale wiedziałem że ból to wrota po których jest przyjemność.
Gdy przestałem czuć ból, poinformowałem go o tym i zaczął robić to szybciej. Szybciej i głębiej.
Był jak napalony pies który znalazł sukę, nie przejmował się nią tylko by zaspokoić siebie. Nie było ze mną tego problemu, bo zaspokajał nas obu.
Robił to szybko jak pies, a ja byłem jego suką. Ktoś przechodził a ja pojękiwałem, a jego jaja uderzały o moje. To była kobieta, popatrzyła się i zaśmiała idąc przed siebie, nawet mnie i Kacpra nie speszyła. Za bardzo byliśmy podnieceni. Poczułem naprężenie, przyśpieszył ruchy jeszcze bardziej.
Długo przetrzymał wytrysk, ale ile można. Wytrysnął we mnie świeżym ciepłym sokiem, był ciągle opanowany i powstrzymywał się od jęków,
ale teraz nie wytrzymał. Jęczał i dyszał. Dyszał i jęczał. Bosko brzmiał.
Wyciągnął ptaka z mojego tyłka i wylizał mi dupę do czysta, a potem ja jego sprzęt.
Zaczęliśmy się całować i macać. Po może 5 minutach, położył mnie na ziemi podnosząc mój tyłek tak, by jego sprzęt mógł wejść.
Jebał mnie jeszcze szybciej niż wcześniej i tym razem było lepiej. Dotykał mnie penisem o prostatę, tak jak wcześniej. Ale teraz było lepiej.
Doprowadził mnie to wytrysku a orgazm był ...
... niesamowity. A przed wytryskiem skierowałem penisa w jego stronę, bym potem mógł to z niego zlizać. Miał trochę na twarzy, brodzie, obojczykach i klacie. Cieszyłem się że mam tyle do zlizania. Przyjrzałem mu się, miał kilkudniowy zarost taki jak lubię.
Na klacie miał wytatuowane serce, a na żebrach cytat" Be or not to be". Jak mogłem wcześniej nie zauważyć tatuaży.
Gdy zbliżało się do orgazmu, zapytałem czy spotkamy się jeszcze. Odpowiedział, że weźmie mój numer ale nie gwarantuje że zadzwoni.
Szkoda, było nieziemsko. Gdy zbliżało się do orgazmu, wyjął ze mnie penisa i on się położył. Nie siadałem mu jeszcze na penisie,
tylko całowałem go. Mówiłem już, że całował nieziemsko? Przy okazji zlizałem moją spermę, by był czysty tak, jak wtedy kiedy mnie zaczepił.
Usiadłem na nim i zaczął mnie ujeżdzać, prawą dłoń dałem na jego ramiono, bym się nie wywrócił.
A lewą dłonią sobie waliłem, czułem że zaraz znowu dojdę. No i doszedłem. Wytrysku prawie nie było, ale orgazm...
Ktoś zadzwonił na policje, ze ktoś kogoś torturuje w lesie. Policjanci znaleźli nas gdy mnie ujeżdzał, znaczy kończył.
Zaczęli się śmiać, a on wytrysnął we mnie. Gdy mu przeszło, wział ubrania i zaczął biec nagi. Kazał mi zrobić to samo.
Jak powiedział tak zrobiłem, wziąłem to co moje pod pachę i zaczałem uciekać.
Gdy tak nagi biegłem, z wylewającą się spermą z tyłka, miałem w myśli to że nie ma mojego numeru.
Na szczęście było późno i nie narobiłem sobie większego wstydu niż myślałem, ...